Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Połowa życia kapitana Niebieskiego Misia

Marta Szloser
Marta Szloser
Ratunek zawsze nadchodzi w ostatniej chwili...
Ratunek zawsze nadchodzi w ostatniej chwili...
Jest gdzieś daleko, a może blisko, kontynent zwany Zamonią. Magiczny świat, w którym mieszka kapitan Niebieski Miś. Jest golusieński i malutki, ale przeżywa mnóstwo ogromnych i niebezpiecznych przygód! Opowie wam połowę swego życia...

Zamonia to miejsce stworzone przez Waltera Moersa, autora książki „13 i ½ życia kapitana Niebieskiego Misia”. Moers jest niemieckim malarzem i ilustratorem, autorem komiksów, scenariuszy oraz książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Wiadomo o nim niewiele, choć w Niemczech zyskał sobie dużą popularność. Unika fotografowania oraz wywiadów. Nieśmiałość jest jego znakiem rozpoznawczym, ale jej uzasadnienie ma głębszy charakter – Moers otrzymywał liczne listy z pogróżkami z powodu stworzenia absurdalnej wersji Adolfa Hitlera w jednym z jego ironicznych, niepoprawnych politycznie komiksów („Adolf, die Nazi-Sau”wideoklip).

Komiksy rysuje od 1984 r., ale największe uznanie czytelników zdobył jego cykl powieści, których akcja rozgrywa się w wyimaginowanym świecie Camonia (Zamonia). Moers twierdzi, że nie jest autorem tego miejsca, lecz tylko odkrywcą i znawcą. Cykl camoński został przetłumaczony na kilkanaście języków i ma zagorzałych fanów w całej Europie. W jego skład wchodzą cztery powieści: „Die 13 ½ Leben das Käpt’n Blaubär” („13 ½ życia kapitana Niebieskiego Misia”, 1999 r.), „Ensel und Krete” (2000 r.), „Rumo & Die Wunder im Dunkeln” („Rumo i cuda w ciemnościach”, 2003 r.) oraz „Die Stadt der Träumenden Bücher” („Miasto Śniących Książek”, 2004 r.). To książki nie tylko dla dzieci i młodzieży, również dla dorosłych, którzy potrafią zatracić się w niezwykłych przygodach camońskich bohaterów. Dorośli czytelnicy zapewne docenią w książkach Moersa aluzje do klasyki literatury pięknej, ilustracje, które autor tworzy samodzielnie oraz ciekawą, wysmakowaną szatę graficzną. W Polsce ukazały się już trzy części z cyklu camońskiego. O Mieście Śniących Książek i smoku–poecie pisałam już wcześniej, tym razem poznacie połowę życia niebieskiego, żeglującego misia…

Niebieski niedźwiedź ma dwadzieścia siedem żyć

Dwadzieścia siedem żyć! Kto by pomyślał… Mały, niepozorny, golutki miś, żeglujący po wzburzonych wodach oceanu w łupinie orzecha włoskiego. W książce Moersa „13 i ½ życia kapitana Niebieskiego Misia” poznajemy tylko połowę jego losów. Dlaczego pozostałe lata zostały przemilczane? Tę kwestię bohater wyjaśnia już na samym początku: „Niedźwiedź musi mieć swoje ciemne strony, bo dzięki temu jest atrakcyjny i tajemniczy”. I choć początkowo ciekawość może spowodować oburzenie ukrywaniem drugiej połowy życia, zapewniam, że lektura tego, co Moers nam udostępnia, jest wystarczająca i satysfakcjonująca. Każdy rozdział liczącej niespełna siedemset stron powieści najeżony jest przygodami i niespodziankami – nie zawsze pozytywnymi i bezpiecznymi. A rozdziałami są po prostu kolejne życia niebieskiego niedźwiedzia.

Życie zaczyna się zazwyczaj od narodzin – ale nie moje

Kapitan Niebieski Miś nie wie, jak się urodził. Po prostu pojawił się pośrodku oceanu i tak zaczęło się jego pierwsze życie, które spędzi wśród mikropiratów. Tak, tak, mikropiratów. Nauczył się m.in. 723 różnych sposobów robienia węzła oraz rozróżniania fal po chodzie i fryzurze. Gdy dostał się na Cmentarzysko Drzew, rozpoczęło się jego drugie życie – wśród klabaterników. Trzecie życie było ucieczką, czwarte spędził na wyspie smakoszy, piąte… Tyle na razie wystarczy.

Nie sposób opisać każdego życia niebieskiego misia w kilku słowach. Obfitują one w tyle różnych wydarzeń i przygód, zagadek i niebezpieczeństw, dziwnych stworów, pękają od fantazji i humoru – po prostu trzeba to przeżyć razem z misiem, choćby tylko na kartach powieści Moersa. Warto poznać plotkarskie fale, górską pomarszczuchę i mądroświny, zobaczyć olbrzyma bez głowy i głowę bez olbrzyma, porozmawiać z profesorem o siedmiu mózgach, chodzić po myślącym piasku, uczestniczyć w pojedynkach na kłamstwa, odwiedzić Dolinę Zardzewiałych Idei i zostać uratowanym w ostatniej sekundzie przez Macka.

Tu możliwe jest wszystko – tylko nie nuda!

W Zamonii nie obowiązują „nasze” prawa i dlatego wszystko jest tam możliwe. Burze piaskowe są czworokątne, tornado jest wieczne, fatamorganę można schwytać, a inteligencja jest zakaźną chorobą. Mieszkają tam istoty, które nie znalazły sobie miejsca w ziemskiej codzienności lub zostały z niej wypędzone. Za każdym okresem beztroskiej radości czyha niebezpieczeństwo i nowe wyzwanie – dlatego nie ma czasu na znudzenie. W Zamonii można zostać mistrzem płaczu, poznać mikropiratów rodzących się z opaskami na oczach, rozwiązać tajemnicę Atlantydy, trafić do piecowego piekła i ujść cało z każdej opresji (pod warunkiem, że jest się szczęściarzem).

W całej opowieści trochę brak jest jednego spójnego wątku łączącego wszystkie życia, ale może to celowy zabieg autora, w Zamonii uważany zaś za całkiem normalną rzecz. Bardzo ważny jest natomiast „Leksykon wymagających objaśnienia cudów, form istnienia oraz zjawisk w Zamonii i okolicach”, którego hasła pojawiają się w tekście zawsze wtedy, gdy autor wprowadza do historii nową postać, fakt lub osobliwość tego świata wymagającą głębszego objaśnienia.

Czytając wspomnienia niebieskiego niedźwiedzia z połowy przeżytych lat, trudno uwierzyć, że to wszystko mu się przydarzyło. Niedowierzanie to jedno, nutka zazdrości – to inna kwestia. Ale jest jeszcze coś… ciekawość. Na zawsze pozostaną dla nas tajemnicą kolejne życia kapitana Niebieskiego Misia. Możemy co najwyżej spróbować je sobie wyobrazić.

Przygoda pachnie ogniskiem i cynamonem

Nawet jeśli nie jesteście dziećmi ani młodzieżą, nie lubicie literatury fantastycznej ani baśni, mocno stąpacie po ziemi i nie macie czasu na czytanie o przygodach jakiegoś niedźwiedzia, w dodatku niebieskiego – przeczytajcie „13 i ½ życia kapitana Niebieskiego Misia”. Pozwólcie, aby opowieść was uprowadziła. Już po kilku zdaniach poczujecie „zapach ognisk płonących w oddali, zmieszany z delikatną wonią cynamonu – tak pachnie przygoda!”. W przypadku powieści Moersa przygoda opatrzona jest dodatkowo świetnymi ilustracjami i zapakowana w gustowną powłokę grubej, wydanej ze smakiem książki.

Nie napiszę już nic więcej. Zaczynam lekturę trzeciej powieści Moersa z cyklu camońskiego, wydanej właśnie w Polsce. Jeśli poznaliście już smoka Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów z Miasta Śniących Książek, na pewno spodoba się wam również kapitan Niebieski Miś. Rumo, bohater powieści „Rumo i cuda w ciemnościach”, przedstawi się niedługo…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto