Polsat nie transmitował dzisiejszych uroczystości

Własnym oczom nie wierzyłem. Polsat nie transmitował dzisiejszych uroczystości pogrzebowych. W zasadzie nie wiem jak się do tego odnieść. Nie wiem jak to zrozumieć. Przeniesienie trumien ze zwłokami do archikatedry warszawskiej jest elementem, jest częścią pogrzebu. Niemniej ważną i istotną jak sam pogrzeb, który odbędzie się jutro.

Polsat oraz TV4 jakby nigdy nic wyświetlały w tym czasie filmy. Rozumiem to, że nadano transmisję z wyścigu Formuły 1 oraz inne programy poza godzinami, w których odbywały się uroczystości. Ale w trakcie trwania uroczystości pogrzebowych? Wtedy, gdy część Polski żegna parę prezydencką?

Nie pytajcie czy były reklamy, czy stosowano jakieś przerywniki. Nie wiem, bo całkiem przypadkowo, z czystej ciekawości, trafiłem na Polsat. Chciałem zobaczyć jak stacje transmitują uroczystości. I zaniemówiłem, zdębiałem widząc, co proponuje Polsat.

Ktoś coś przeoczył, nie podjął właściwej decyzji. Pytań jest mnóstwo. Ocena jedna - negatywna, bo o innej nie może być mowy. Nie chcę nawet szukać wytłumaczenia takiego postępowania, wpisuje się jednak ono w proroctwo przyszłego tygodnia. Ba, proroctwo przyszłych tygodni.

Czyżby był to manifest Polsatu. Czyżby w ten sposób manifestowano anse i swary. Nie chcę w to wierzyć. Nie chcę przyjmować do wiadomości. Świadczyłoby to o małostkowości tej stacji. Świadczyłoby o braku elementarnych zasad poczucia patriotyzmu. Tak patriotyzmu.

Bo w czymże innym jak m.in. nie w poszanowaniu głowy państwa objawiamy swe uczucia do ojczyzny, do kraju, demokracji i obywateli? Przez tydzień wszyscy bili się w piersi, ja też, za brak odpowiedniego szacunku. Wygłaszali przeprosiny i kajali się obiecując poprawę. I co? Ano nic. Wraca stare, wraca brzydkie, wraca populistyczne i modne.

Niedługo przyszło nam czekać na powrót wojenek, nietaktów i Polski szlacheckiej. Dumnej i wojowniczej. Z liberum veto i wszystkim, co współcześnie określamy jako poprawne stosunki międzyludzkie. Jako poprawność polityczną.

Mam nadzieję, że może jutro w Polsacie nie pomyślą tylko o pieniądzach. Może jutro z Krakowa obejrzymy stosowną transmisję.

Gore Panie. Gore. Czas majdan zwijać.