Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska ma problem z osoczem

Norbert Adamczyk
Norbert Adamczyk
Ponad dwieście tysięcy litrów osocza, które oddali polscy krwiodawcy prawdopodobnie zostanie zniszczone. Czy nie warto powalczyć o uratowanie tej cennej substancji?

Powalczyć na pewno warto, ale nie w tym rzecz. Kilkadziesiąt godzin temu rozpoczęła się akcja dotycząca poboru krwi. Problem polega na tym, że osocza nie ma już gdzie przetrzymywać. Chłodnie są przepełnione. Nie oznacza to nic innego, jak to, że osocze oddane przez kilkaset tysięcy Polaków najzwyczajniej w świecie się zmarnuje.

Czy nie można zrobić czegoś, aby temu zapobiec? Oczywiście można, ale potrzebne są na to chęci oraz pieniądze. Chęci są, natomiast z funduszem w postaci banknotów mogą być problemy. W naszym kraju już dawno temu miała powstać fabryka, która miała zająć się osoczem. Niestety, do dziś nie została wybudowana, a niektórym partiom surowca kończy się trzyletni termin ważności. Zanim owa fabryka powstanie, zaleje nas krew. Już teraz "wylewa się" z chłodni i nic z tym nie można zrobić. Niestety.

Ludzie odpowiedzialni za osocze w Polsce próbowali sprzedawać osocze, ale niestety nie udało się z bardzo prozaicznego powodu. Dla strony kupującej nasze osocze było zbyt drogie. Na przechowanie osocza wydaje się dwieście tysięcy złotych. Utylizacja przeterminowanego poprzez spalenie kosztuje kilkanaście tysięcy złotych. Przypominam, że do spalenia kwalifikuje się 200 tysięcy litrów, czyli około 300 ton. Sytuacja wydaje się należeć do tych z gatunku patowych.

Czy aby na pewno? Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że tak. Nic dodać, nic ująć. Czy ktoś z Was widzi jakiekolwiek rozwiązanie tego problemu?

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto