Według Macieja Laska przewodniczącego Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, który zajmuje się wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej przyczyną jej były błędy pilotów w wykonywaniu podejścia do lądowania, również zaniedbania dokonane przez dowódców oraz przekazywanie przez kontrolerów z wieży w Smoleńsku nieprawidłowych informacji.
Prawdopodobnie piloci Tu-154M ignorowali alarmy systemu TAWS. Od 2008 roku do dnia katastrofy urządzenie zapisało około 125 alarmów TAWS, generowanych, gdy samolot podchodzący do lądowania zbliża się do powierzchni ziemi. Urządzenie TAWS wysyłało ostrzeżenia nawet podczas lotów na prawidłowo wyposażone lotniska cywilne. Alarmy zostały zostały zapamiętane w systemie. Według opinii Macieja Laska wskazywało to na bardzo niskie kompetencje wykonywania lotów w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?