Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponadczasowe hity, czyli nieśmiertelne evergreeny

Anna Snochowska
Anna Snochowska
Zdjęcie z koncertu "Ocalić radość i nadzieję" z okazji 63 rocznicy urodzin Marka Grechuty. Koncert odbył się 10 w Olsztynie w CEiKU. Brałam w nim udział.
Zdjęcie z koncertu "Ocalić radość i nadzieję" z okazji 63 rocznicy urodzin Marka Grechuty. Koncert odbył się 10 w Olsztynie w CEiKU. Brałam w nim udział. Krzysztof Lewandowski
"Muzyka to najlepsza towarzyszka dla tego, kto cierpi. Jest ochocza i radosna jak dziecko, ognista i powabna jak młoda dziewczyna, dobra i mądra jak stary człowiek, który spędził owocnie życie" - Selma Lagerlof.

Zawsze słuchałam dobrej muzyki i wykonawców, którzy w muzyce mają coś do powiedzenia. Prawdą jest też to, że wolę piosenkę mniej popularną, ale z odrobiną szaleństwa, z tym czymś, co odróżnia, rzemiosło od sztuki. Nie zdarza mi się słuchać byle czego, ot byle tylko leciały jakieś dźwięki. Niestety rzadko też słucham nowości i komercyjnych radiostacji. Broni się jedynie Trójka Polskie Radio, tam puszczają dobrą muzę i są świetne audycje, choćby nieśmiertelna „Powtórka z rozrywki”

Dzisiejsze czasy to czasy komercji, mdłych i nijakich artystów, których wytwórnie lepią jak plastelinę, plastikowej tandetnej muzyki. Współczesny wokalista nie musi umieć śpiewać, nie musi w ogóle nic umieć, wystarczy, że ma dobrego managera, który go wypromuje, dobry pijar, a sukces i nagranie płyty murowane. Nawet teksty piosenek są banalne i płytkie. Ot taka popowa sieczko-papka i łatwo przyswajalna tandeta, albo zagraniczna łupanka. Dziś nawet rock nie ma duszy, więcej jest pop-rocku.

Teraz ludzie komponują piosenki, w których trudno wyłapać melodię. Przy samym pianinie nie da się zaśpiewać, musi być sekcja rytmiczna, balet, playback. No, ale jeśli ktoś lubi taką plastikową muzykę, mnie nic do tego. Są gusta i guściki, jeden woli techno, inny słucha wyłącznie klasyki, a jeszcze inny lubi ostre gitarowe granie, czy heavy metal... Ja to oczywiście szanuję, chcę tylko napisać, że obecna muzyka mimo swojej różnorodności i wielu gatunków, jest bezbarwna. A artyści naprawdę dobrzy, którzy tworzą piosenki o ciekawej treści i ciekawej warstwie muzycznej, nie są puszczani w komercyjnych stacjach radiowych. Jak to niektórzy określają, jest to muzyka dla koneserów, niszowa czy underground. Polecam właśnie taki niszowy zespół Beltaine Improved. Kapela pochodzi z Warszawy i działa już kilkanaście lat na naszym rynku muzycznym
Byłam na ich koncercie, siedziałam dosłownie wbita w fotel, niemalże z otwartą buzią. Klimat niebywały, istna magia na scenie i teatralność. Coś, co zostaje na dłużej, co przenika do głębi.

Przecież znamy takie przeboje, które przy samych klawiszach brzmią pięknie. Nie ma to jak nieśmiertelne evergreeny, utwory ponadczasowe i modne zawsze. Takie piosenki dzięki, którym człowiek wie, że żyje, przy których rosną skrzydła, aż chce się frunąć do nieba. I artyści, którzy swoimi pięknymi głosami, artyzmem i elegancją czarują słuchacza. Słuchając ich, po naszym ciele przechodzą dreszcze.

Takich piosenek, artystów jest mnóstwo nie tylko zagranicznych, ale i polskich. Wszyscy oni są wielcy, choć niektórzy już dawno nie śpiewają, bo na przykład nie żyją lub zwyczajnie zakończyli karierę. Jednak ich piosenki zostały i nawet za pięćdziesiąt lat będą modne, a te obecne przeboje - po pół roku prawie nikt o nich nie pamięta. Polecam klasykę muzyki rozrywkowej The Platters i ich cudowną piosenkę &#8222. Zaledwie wczoraj odnalazłam ich kawałek na YouTube, a szukałam długo tej piosenki. Popłakałam się, kto dziś tak komponuje i tak fenomenalnie śpiewa, co za chórki, istna doskonałość. Zasłuchałam się i zapomniałam o teraźniejszości, odpłynęłam i przeniosłam się w lata pięćdziesiąte.

Albo Dalida i Alain Delon &#8222, chyba najpiękniejsze wyznanie miłosne i najpiękniejsza piosenka, niepowtarzalna perełka...
Jest w tej piosence jakaś magia. Pozwoliłam sobie na przytoczenie małego fragmentu tekstu „Paroles, paroles”, bo takie słowa w utworach muzycznych to dziś rzadkość.

„et emporte au loin le parfum des roses (i przenosi daleko zapach róż)
Caramels, bonbons et chocolats (Karmelki, cukierki i czekolada)
Par moments, je ne te comprends pas (niekiedy Cię nie rozumiem)
Merci, pas pour moi (dziękuję, ale to nie dla mnie)
Mais tu peux bien les offrir à une autre (możesz je podarować innej)
qui aime le vent et le parfum des roses (która lubi wiatr i zapach róż)
Moi, les mots tendres enrobés de douceur (u mnie, te czułe słówka pełne słodyczy)
se posent sur ma bouche mais jamais sur mon cœur" (trafiają do mych ust, ale nigdy do mego serca)

Ella Fitzgerald &#8222, jejku cóż ona robi z głosem i jak lekko improwizuje, jest niesamowita, po prostu wymiata. Ubóstwiam taką muzykę, polecam wszystkim na chandrę. Zły nastrój pryśnie jak bańka mydlana, sprawdziłam to działa.

I może nasz polski nieśmiertelny i wielki artysta, bo przecież Marek Grechuta nim jest. Jego piosenki są utkane z najdelikatniejszych niteczek najpiękniejszej poezji, a muzyka anielska. Grechuta udowodnił, że muzykę powinno się dzielić wg prostego kryterium na dobrą i złą. Jego jest wspaniała!
&#8222 do słów Gałczyńskiego zawsze wzrusza, brak słów. Nic nie piszę, słucham, słucham...

PS Żeby była jasność i w dzisiejszych czasach zdarzają się wyśmienite piosenki, no może nie często, ale są Tych pań chyba przedstawiać nie muszę...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto