Poszukiwacze prawdy odnaleźli ją w Poznaniu

Uczestnicy tej edycji gry miejskiej mieli za zadanie otworzyć skrzynię, która kryła tajemniczy skarb. Klucz do niej trzeba było zdobyć od klucznika, do którego drogę znał pewien Mędrzec. Mędrzec ów jednak nie ufał nieznajomym i trzeba było wiedzieć jakimi słowami się do niego zwrócić. Aby poznać fragmenty słów, trzeba było odnaleźć stare, zapomniane ślady historii i architektury Poznania. Pomocna była tu mapa miasta z roku 1899 r. Jednak w jaki sposób słowa te złożyć – wiedziały tylko 4 Niewiasty, które należało również znaleźć…

Uczestnicy, którym udało się dotrzeć do klucznika, nie mogli być jeszcze pewni sukcesu. Człowiek ów posiadał bowiem 3 klucze, a tylko jeden z nich otwierał skrzynię. Drużyna, która zdobyła właściwy klucz, mogła podzielić się skarbem - upominkami przygotowanymi przez organizatorów.

Dzięki grze miejskiej poznaniacy nie tylko spędzili miło sobotnie przedpołudnie, lecz również mieli możliwość przekonać się, jak wiele śladów historii mijają każdego dnia nie zdając sobie z tego sprawy. Któż bowiem, przechadzając się uliczkami Starego Rynku, zwróci uwagę na ledwo widoczną płaskorzeźbę pod dachem kamienicy? Albo ilu z nas zastanawia się, jak odnaleźć orła na ścianach poznańskiej fary? Gry miejskie łączą w sobie rozrywkę i wysiłek zarówno ten fizyczny jak i umysłowy i są doskonałym sposobem spędzania czasu. Pomysłodawcą i organizatorem poznańskich gier miejskich jest historyk Szymon Dąbrowski, któremu pomagają członkowie Studenckiego Klubu Turystyki Viator.

Piętnasta edycja gry, będąca pouczającym spacerem, już za nami. Jak jednak obiecali organizatorzy, następna edycja już 1 sierpnia. Ma być to pierwsza gra miejska rowerowa.