Jak podaje United States Geological Survey (USGS), hipocentrum (ognisko) trzęsienia ziemi znajdowało się na głębokości nieco ponad 149 kilometrów. Epicentrum natomiast było oddalone o 570 kilometrów na południe-południowy-zachód od wyspy Nuku'aolfa oraz o 1425 kilometrów na północ-północny-wschód od miasta Auckland w Nowej Zelandii.
Jak podała amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna, nie ma zagrożenia tsunami. Choć trzęsienie ziemi było naprawdę bardzo silne, to - na szczęście - jego ognisko było zbyt głęboko aby została wyzwolona fala tsunami. Nie ma informacji o ewentualnych ofiarach czy zniszczeniach. Gdyby było, czekałaby nas powtórka z wydarzeń jakie miały miejsce 26 grudnia 2004 roku w Indonezji.
Wstrząsy sejsmiczne o takiej sile występują bardzo rzadko, ok 10-15 w ciągu roku.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?