Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prasa niemiecka: Polska wczorajsza i dzisiejsza - dwa różne światy

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Mamy za sobą pierwsze największe emocje związane z otwarciem w Warszawie Euro 2012. Przy tej okazji Europa chwali nas za wszystko, zwłaszcza za wielki skok inwestycyjny ostatnich lat, a Niemcy – za Polskę dwóch różnych światów.

Niemieckie gazety w ostatnich dniach poświęcają bardzo dużo uwagi Polsce. A w przeddzień Euro 2012, w wydaniach wielu gazet, wszystkie artykuły o Polsce koncentrowały się na piłkarskich mistrzostwach Europy. "Süddeutsche Zeitung" (SZ), jeden z większych dzienników o charakterze liberalnym, wychodzący w Monachium, anonsował krótko na pierwszej stronie, o początku piłkarskich Mistrzostw Europy (ME). Na drugiej stronie zamieścił dwa duże artykuły.

Pierwszy dotyczył wielkich oczekiwań w przygotowaniach i rozmijaniu się z rzeczywistością. Na początku artykułu jego autor napisał, że "miliony widzów oglądają ogromne święto sportu, może nawet bajkę - pokojowo, radośnie, niepolitycznie. Życzą sobie tego organizatorzy ME w Polsce i na Ukrainie" -
przytacza gazeta.pl.

W dalszej części artykułu zwrócił uwagę na to, że Kościół katolicki w Polsce liczył w związku z Mistrzostwami Europy na wielkie darowizny pieniężne i "chciał otworzyć ogromną katedrę". "Nic z tego jednak nie wyjdzie" - podkreślił.

Przeciwniczki piłki

W artykule "Przeciwniczki piłki" dziennik "Süddeutsche Zeitung" (SZ) opisał przebieg akcji grupy ukraińskich aktywistek, które podjęły próbę w nietypowy i nieudany sposób bojkotować ME. Autor artykułu starał się wytłumaczyć opisywane – na ogół bezsensowne i absurdalne, według niego - akcje ukraińskich feministek.

Smutna katedra Warszawy

W drugim artykule, zatytułowanym "Smutna katedra Warszawy", autor zwraca uwagę na tysiące flag, których obecnie stale "przybywa w całej Polsce". Podkreślił, że wcześniej Polacy wywieszali flagi tradycyjnie z powodu procesji Bożego Ciała, a teraz okazją są piłkarskie ME. Oglądając procesje religijne, reporter gazety "Süddeutsche Zeitung" akcentuje, że w tym roku "nawet co dziesiąty warszawiak, nie brał udziału w procesjach kościelnych". A mecz otwarcia mistrzostw Polska - Grecja "będzie śledził niemal cały naród".

Gazeta SZ, w dalszej części materiału z Polski, przedstawia historię budowy nowej katedry – Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, której – jak zaznacza - nie udało się przed ME, ukończyć. Najpierw do niedokończonej świątyni – akcentuje gazeta - planowano kierować zagranicznych kibiców piłki nożnej. Potem z tego pomysłu zrezygnowano. Stało się tak – zdaniem gazety, gdyż "ludzie Kościoła zrozumieli, że nie był to najlepszy pomysł".

Ta sama gazeta pisze w komentarzu o Polsce lat 70. i 80., kiedy Niemcy znali nazwiska ówczesnych słynnych piłkarzy – Grzegorza Laty i Zbigniewa Bońka, i porównuje ją z dzisiejszą Polską - krajem Roberta Lewandowskiego, napastnika naszej reprezentacji i zawodnika Borusii Dortmund.

SZ podkreśla, że "Polska wczorajsza i dzisiejsza to dwa różne światy. Ta Polska, która jest gospodarzem największej imprezy sportowej w Europie Wschodniej od przełomu, może słusznie twierdzić, że jest nowoczesnym europejskim krajem". Następnie gazeta ocenia, że dzisiejsza "Polska ma właściwie wszystko, czego potrzebuje udany turniej ME. Problemem Polski jest jednak jej współgospodarz".
Kraj cudów - Polska, Kraj troski - Ukraina
Wysokonakładowy dziennik "Die Welt", w artykule poświęconym obydwu gospodarzom Euro 2012, któremu dał tytuł: "Kraj cudów - Polska", "Kraj troski - Ukraina" tłumaczy piórem korespondenta z Warszawy już na wstępie, że "serce nowej Europy leży 30 kilometrów na północ od polskiej stolicy, w najbardziej optymistycznej części kontynentu (...) - w Modlinie". Autor artykułu, z dużym uznaniem pisze "o talencie improwizatorskim Polaków", który szczególnie dał się zauważyć w ostatnich miesiącach i tygodniach, "skuteczną receptą na sukces".

Bardzo pozytywnie gazeta ocenia fakt udostępnienia na czas ME nowego lotniska w Modlinie blisko Warszawy. "To, co się działo w Polsce ostatnich tygodni - równe jest narodowemu eposowi pod tytułem: Uda nam się do Euro" – akcentuje niemiecki korespondent "Die Welt".

Zastanawia się jednocześnie pod koniec artykułu, co pozostanie w Polsce po mistrzostwach. Przede wszystkim – jak pisze - "duże stadiony, co do których niektórzy sądzą, że nie będą opłacalne". I dodaje: "Opłaca się czy nie - jakby nie było, stadiony w katolickiej Polsce, mają także kapliczki". "Die Welt" przytacza jako ciekawostkę, że w poświęceniu stadionowej kaplicy brali udział przedstawiciele różnych wyznań - obok chrześcijan byli również "rabini i imamowie".

"Die Welt" w dziale sportowym pisze o polskiej narodowej drużynie. Artykuł "Ciężar gospodarza" zwraca uwagę na to, że "Polska jest na papierze najgorszą drużyną mistrzostw, ale na otwarciu turnieju liczy się tylko zwycięstwo". Nie przewidział, że będzie z Grecją remis. Gazeta, opisując skład polskiej jedenastki, przytacza opinię Jana Tomaszewskiego: "To już nie jest typowa polska drużyna, lecz śmietnik Europy". Wspomina, że Jan Tomaszewski "zapowiedział kibicowanie Niemcom", gdyż "mają przynajmniej prawdziwych, a nie farbowanych Polaków w swojej drużynie".

Polska będzie nadal inwestować

Także wysokonakładowy konserwatywny dziennik niemiecki, "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) przedstawia nastrój panujący w Polsce przed otwarciem Euro. W piątkowym wydaniu pisze o sporcie, ale też w artykule "Architekt nowoczesnej Polski", zamieszcza portret polskiego architekta, Zbigniewa Pszczulnego. Dziennik poświęca uwagę człowiekowi, który od 1981 roku żyje i pracuje w Niemczech. Architekt Pszczulny zaprojektował jeden ze stadionów na Euro w Polsce, ale również w Niemczech projektował ważne i duże obiekty.

Gazeta, w oparciu o portret architekta polskiego pochodzenia, tłumaczy swoim czytelnikom nastrój w Polsce i dumę z tego, że przed Euro zdążono wykonać wszystkie najważniejsze projekty, a także pomaga Niemcom zrozumieć, jak trudno było to osiągnąć.

Zbigniew Pszczulny – autor wielu niemieckich prestiżowych projektów, m.in. stadionów i terminala 2 największego niemieckiego lotniska we Frankfurcie nad Menem, na pytanie dziennika FAZ, co jego zdaniem będzie się działo w Polsce po mistrzostwach - powiedział: "Polska będzie dalej inwestować w infrastrukturę, nawet jeżeli nie w tak szybkim tempie jak w ostatnich latach".
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto