Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes Kaczyński: o Putinie i premierze Tusku oraz wojnie z bratem

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
W24
Trudno wytrzymać długo cierpliwie, gdy ma się coś ważnego do powiedzenia. Jarosław Kaczyński nie mógł siedzieć cicho, bo chciał wyznać jedno z największych bolących uczuć - smutek po zdradzie i zamachu. Mówi o szczegółach w wywiadzie dla RMF FM.

Po tym jak premier Donald Tusk powiedział, że "żarty się skończyły" w retoryce najeżonej groźnie brzmiącymi słowami i agresją innego typu, która może prowadzić do złych skutków w nastrojach społecznych i bezpieczeństwie państwa, Jarosław Kaczyński wytrzymał w ciszy politycznej zaledwie jeden dzień. Dzisiaj, tj. w sobotę 21 kwietnia, mamy nowy pasztet o podpalonym smaku politycznym, wysmażony przez szefa PiS w radiu RMF, któremu udzielił obszernego wywiadu.

Jeden z mocniejszych akcentów wywiadu dotyczy (używając prezesa sformułowań) "knajackich działań" prezydenta Federacji Rosyjskiej – przy poparciu polskiego premiera - przeciw prezydentowi polskiemu. Szef PiS mówi m.in., że istota rzeczy była taka, że "Putin podjął grę przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Donald Tusk, zamiast tę grę odrzucić, ją z chęcią przyjął. Taka jest prawda i Donald Tusk przed tą prawdą nie ucieknie".

Jarosław Kaczyński poszedł do radia RFM, które nie tak dawno nazywał niemieckim. Odważył się udzielić wywiadu temu medium, co do którego cztery lata temu miał poważne zastrzeżenia. W 2008 roku powiedział publicznie, że media niemieckie ''zawsze mogą być posądzone o wtrącanie się do polskich spraw wewnętrznych, o interwencje w polskie sprawy wewnętrzne''.

Ale nie wytykajmy starych spraw. Dziś prezes Kaczyński jest inny i już takich obaw jak wtedy nie ma. W wywiadzie dla radia RFM daje odpowiedź na słowa premiera Tuska, który powiedział, że nie miał żadnego sygnału ani informacji, że prezydent Kaczyński zamierza wspólnie z nim lub z rządem, obchodzić rocznicę katyńską.

O kłamstwie premiera

Cytuje piątkowe słowa premiera i mówi, że ''Tusk kłamie'' – czytamy w ''Gazecie Wyborczej'': ''Nie otrzymałem takiej propozycji ani takiej informacji od prezydenta Kaczyńskiego, ani w styczniu, ani w lutym, ani w marcu, ani kiedykolwiek indziej, na temat ewentualności wspólnej wizyty w Katyniu''.

Prezes Kaczyński, do twierdzenia o kłamstwie premiera, przytacza dowód. Ten dowód to treść dokumentu z 27 stycznia 2010 roku, w którym Andrzej Kremer, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jest informowany o projekcie wyjazdu z okazji 70. rocznicy mordu polskich jeńców wojennych w lesie katyńskim, wyjazdu prezydenta Kaczyńskiego.

Szef PiS komentuje, że ''rząd o tym świetnie wiedział''. Sprawa była otwarta. Do Katynia można było jechać razem. ''Donald Tusk tego nie chciał. Gdyby pojechali razem, to z całą pewnością nie doszłoby do katastrofy. To jest poza jakąkolwiek dyskusją'' – ocenia, jako pewnik.

Prezes PiS stawia mocną i ostro brzmiącą tezę, o współpracy polskiego i rosyjskiego premiera przeciw polskiemu prezydentowi – cytuje "Gazeta Wyborcza": ''Istota rzeczy była taka, że Putin podjął grę przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Donald Tusk zamiast tę grę odrzucić, bo już ona zawsze była nie do przyjęcia, gdyż nie wolno grać przeciwko własnemu prezydentowi, ale z okazji 70. rocznicy Katynia, to ta niestosowność - to już jest bardzo łagodne określenie tej gry - Donald Tusk ją z chęcią przyjął, taka jest prawda i Donald Tusk przed tą prawdą nie ucieknie''.

Przekonuje, że to nie Lech Kaczyński podjął wojnę z Donaldem Tuskiem, tylko Donald Tusk podjął wojnę, mając za sobą ''potężny przemysł pogardy z Lechem Kaczyńskim''. Twierdzi, że śmierć, nie tylko Lecha Kaczyńskiego, ale jeszcze 95 innych osób, to był ''wynik tej wojny''. Zapowiada też: ''Donald Tusk od tej odpowiedzialności z całą pewnością nigdzie nie ucieknie''. I dodaje złowieszczo, że to jest kwestia nie tylko kariery politycznej Donalda Tuska, ''a jego życia, być może jego wolności, być może całego jego losu''.

Ja wojny nie przewiduję

Prezes Kaczyński odcina się od opinii Antoniego Macierewicza, który oświadczył w minioną niedzielę w Krośnie: "Czymże innym jest sytuacja, w której ginie cała elita, w której odcięta zostaje głowa narodu? To jest wypowiedzenie wojny. Nawet jeśli kolejny atak będzie odłożony o rok, dwa lata czy pięć, to trzeba zdać sobie sprawę: jest to wypowiedzenie wojny".

Mówi, że to są pytania do Antoniego Macierewicza. Zastrzega, że żadnej wojny nie przewiduję, natomiast ''przewiduję twarde dochodzenie do prawdy''. I dodaje dalej: ''Nikt tutaj żadnej wojny nie planuje, co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Nie grozi nam żadna wojna, grozi nam tylko kompletna degradacja i sytuacja kolonialna''.

Jarosław Kaczyński unika, lub nie chce odpowiedzieć na pytanie dziennikarza, kto mógł skorzystać na śmierci jego brata. Ale mówi to, co słyszeliśmy wcześniej. Jego zdaniem to się bardzo wielu nie podobało. Ale najbardziej nie podobało się to na wschodzie.

Nie ma demokracji

W wywiadzie prezes PiS stawia też diagnozę dla Polski. Mówi krytycznie o Polsce i państwie. Snuje wywody o państwie upadłym i przekonuje o braku rzeczywistej demokracji. Według niego ''demokracja wymaga pluralizmu, równowagi sił, a tego nie ma''. Podkreśla w liczbie mnogiej: ''Nigdy nie zdołaliśmy jej do końca zbudować, bo na to potrzebna jest równowaga sił''. Posługuje się przykładem z USA. Jak jest CNN w USA, to jest też FOX. Jak w Polsce jest TVN24, to powinna być także stacja telewizyjna, która ma dokładnie odmienne poglądy. Czyżby chodziło o stacje toruńską?

Wyznaje ogólnikowo, że PiS było na dobrej drodze, żeby ją w Polsce do końca zbudować. Nie udało, bo ''rządziliśmy za krótko, żeby ta budowa została zakończona''. Ze smutkiem przyznaje: ''Nasz upadek, ten potworny atak ze strony mediów na nas, wszystkie te bajki, które o nas opowiadano, ten zalew kłamstwa w stylu stalinowskim, żeby nie powiedzieć jeszcze gorzej - to był najlepszy dowód, że demokracji nie ma''.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto