Prezydent Barack Obama przeprosił za komplementy

"Każdy lubi komplementy", twierdził Abraham Lincoln 16. prezydent Stanów Zjednoczonych. Po latach, jego następca prezydent Barack Obama przekonał się, że jednak nie każdy. Jego stwierdzenie, że Kamala Harrisest jest “zdecydowanie najładniejszym prokuratorem generalnym” spotkało się nie tylko z licznymi oskarżeniami o "seksizm", ale zmusiło prezydenta do tłumaczenia się i przeprosin.

Barack Obama, podczas publicznego spotkania wyborczego powiedział w czwartek, że prokurator generalna Kalifornii jest “zdecydowanie najładniejszym prokuratorem generalnym”. Mimo, że dodał także, iż Kamala Harrisest jest twarda, dokładnie taka, jaki powinien być każdy, kto administruje prawem, jego uwaga wywołała kontrowersje, w wyniku których, już kilka godzin po incydencie rzecznik Białego Domu, Jay Carney powiedział, że prezydent swoim stwierdzeniem w żaden sposób nie umniejsza osiągnięć zawodowych Prokuratora Generalnego i jej możliwości.

Po słowach Obamy, swych uwag nie szczędzili nawet zagorzali zwolennicy prezydenta. Strateg polityczny, James Carville, który zwykle stroni od wygłaszania kontrowersyjnych komentarzy powiedział, doradzając prezydentowi - "Słuchaj, jestem 68-letnim facetem i też czasami widzę jak kobiety wyglądają, ale musisz nauczyć się zachować tego rodzaju opinie dla siebie.".

Z kolei zdaniem Jonathana Chaita z New York Magazine, o czym donosi serwis todaynews, ocenianie kobiet na podstawie ich wyglądu sprawia trudność w osiągnięciu równości płci w pracy. W artykule zatytułowanym "Obama w Need of Gender-Sensitivity Training ", komplement prezydenta Obamy uznany został wręcz za "haniebny".

Prócz krytyki odezwały się także głosy zdziwienia i obrony prezydenta. Nic złego w komplemencie Obamy nie widział Jonathan Capehart z Washington Post - "Więc wyluzujcie ludzie", Dylan Byers, czy Liza Minnelli - "On nie może powiedzieć kobiecie, że jest ładna?" zapytała gwiazda. "Kiedy ta piękna kobieta wstaje rano, patrzy w lustro, robi makijaż, układa fryzurę, nie sądzisz, że chce być atrakcyjna i chce być postrzegana jako atrakcyjna? Ona nie robi, bez powodu."

Czy nazwanie kobiety ładną sprowadza się do "wiary w wyższość mężczyzn i wynikających z niej dyskryminujących zachowań wobec kobiet", czyli potocznej definicji seksizmu? Myślę, że odpowiadając na to pytanie warto pamiętać, iż mówi się także, że mądra kobieta słucha komplementów, a głupia w nie wierzy.