Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Boliwii uziemiony w Wiedniu przez Snowdena? Skandal w Austrii

Władysław Polakowski
Władysław Polakowski
Sprawa Edwarda Snowdena zatacza coraz szersze kręgi. Samolot prezydenta Boliwii Evo Moralesa został zmuszony do lądowania w Wiedniu, po tym jak Francja i Portugalia odmówiły zgody na przelot w ich przestrzeni powietrznej. Ostatecznie przed południem takie pozwolenie wydały władze Hiszpanii.

Pojawiły się podejrzenia, że na pokładzie wracającego z Moskwy samolotu prezydenta Boliwii, znajduje się Edward Snowden. Władze Hiszpanii miały poprosić Moralesa, by zgodził się na przeszukanie maszyny. "Nie pozwolę im przeszukać mojego samolotu. Nie jestem złodziejem" - grzmiał prezydent.

"Nie wiemy, kto wymyślił to kłamstwo. Chcemy, aby społeczność międzynarodowa potępiła akt niesprawiedliwości, jakim było zatrzymanie samolotu prezydenta" - oświadczył szef MSZ Boliwi cytowany przez serwis Gazeta.pl. Minister Obrony Boliwii, który leciał samolotem stwierdził, że Portugalia i Francja zostały wykorzystane przez amerykański Departament Stanu.

Solidarność z boliwijską głową państwa okazała prezydent Argentyny Cristina Kirchner. Władze Wenezueli mówiły wręcz o narażeniu życia Moralesa i narażeniu na szwank jego godności.

Prezydent Boliwii wracał ze spotkania z Władimirem Putinem. Podejrzenia, że na pokładzie jego samolotu znajduje się poszukiwany przez amerykański rząd Edward Snowden wzmocnione zostały zapowiedzią w rozmowie z "Russia Today", że Boliwia weźmie pod uwagę prośbę Snowdena. Co ciekawe do swojego kraju nie wrócił jeszcze jeden południowoamerykański prezydent, Nicolas Maduro z Wenezueli. Jak informuje Gazeta.pl, znajduje się aktualnie na Białorusi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto