Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Profesor Jan Widacki: Prokurator Seremet odpowie za sprawę Papały

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikimedia Commons
– Uważam, że Seremet zapłaci głową – stwierdził prof. Jan Widacki, pytany przez "Gazetę", czy premier Tusk odrzuci sprawozdanie prokuratora generalnego i wniesie o jego odwołanie z funkcji, powołując się na porażkę w sprawie gen. Papały.

Badanie przyczyn śmierci gen. Marka Papały, ujawnione przez prokuraturę, ciągnie się od lat i wciąż budzi wiele niejasności, wątpliwości i komentarzy. Tak też ocenił to ostatnio sąd, wydając oświadczenie zaskakujące i wyjątkowo mocno uderzające w autorytet i potęgę organów ścigania, jakimi są instytucje prokuratury. Dwie z nich – w Warszawie i Łodzi - wydały w tej samej sprawie, dwa odrębne i odmienne podejrzenia i oskarżenia.

Zobacz zdjęcie - Andrzej Seremet, Prokurator Generalny (foto: prezydent.pl) -polskieradio.pl.

Zdaniem sądu, na ma winnych wśród domniemanych zleceniodawców zabójstwa, byłego Komendanta Głównego Policji, generała Marka Papały. Prokuratura wskazała dwóch winnych. Karnista, prof. Jan Widacki stwierdził w komentarzu w "Gazecie Wyborczej": Obawiam się, że ofiarą uniewinnienia domniemanych zleceniodawców zabójstwa gen. Marka Papały, będzie Prokurator Generalny Andrzej Seremet.

– Uważam, że Seremet zapłaci głową – stwierdził prof. Jan Widacki, pytany przez "Gazetę", czy premier Tusk odrzuci sprawozdanie prokuratora generalnego i wniesie o jego odwołanie z funkcji, powołując się na porażkę w sprawie gen. Marka Papały, podaje Polskie Radio.

Zapłaci głową, chociaż nie jest w tej sprawie winien, bo nie mógł przecież niczego śledczym nakazać czy zakazać – dodaje profesor karnista. Według niego, to sytuacja patologiczna, że szef Prokuratury Generalnej nie ma instrumentów do rządzenia prokuraturą, i dlatego należy to zmienić, aby dać mu pełnię władzy.

Ryszard Bogucki był oskarżony przez prokuraturę o "obserwowanie miejsca zabójstwa Papały", a ponadto o bezskuteczne nakłanianie w 1998 roku gangstera Zbigniewa G., do "zabicia byłego szefa policji". "Słowika" oskarżono zaś o "nakłanianie płatnego zabójcy Artura Z.", pseudonim "Iwan", do zamordowania generała za 40 tysięcy dolarów.

Prokuratura żądała 15 lat więzienia dla Ryszarda Boguckiego i 8 lat dla Andrzeja Z. Obrońcy wnosili natomiast o uniewinnienie ich. Sąd odrzucił zarzuty i oskarżenia i uniewinnił obu oskarżonych.

- Wartość dowodów w tej sprawie została przeceniona, a skazanie oskarżonych byłoby niesprawiedliwe - mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku, sędzia Paweł Dobosz. Zastrzegał, że rozstrzygnięcie uniewinniające nie jest porażką wymiaru sprawiedliwości, a porażką oskarżyciela, który nie wykazał winy oskarżonych i nie przekonał sądu do swoich racji. Sędzia podkreślił, że sąd nie stanął po stronie "frontu ochrony przestępców", ale stanął po stronie obywatela, którego "chroni przed nadużyciami i zaniedbaniami władzy".

Sędzia Paweł Dobosz, uzasadniając wyrok uniewinniający, powiedział, że to jest sprzeciw wobec fałszywych oskarżeń. Zaznaczył, że przeszłość i charakter oskarżonych, nie mają znaczenia przy ustalaniu winy. Sędzia podkreślał również, że rolą sądu nie jest wydawanie wyroków skazujących, a przeprowadzanie postępowania karnego, w pełnej zgodzie z przepisami polskiego prawa.

Zdaniem sędziego, zarzuty podżegania do zabicia byłego szefa komendy głównej policji, powinien usłyszeć Artur Z., ps. "Iwan". Sędzia Paweł Dobosz przypomniał prokuraturze, że 14 lat temu gangster przesłuchiwany w charakterze świadka, przyznał, że "jako wykonawcę zabójstwa wybrał Siergieja S."

Generał policji Marek Papała, został zastrzelony przed swoim domem w Warszawie, wieczorem 25 czerwca 1998 roku. Miał 39 lat. Dochodzenie w sprawie prowadziła najpierw Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, a od 2009 roku - także prokuratura w Łodzi. Według stołecznej prokuratury, zabójcy Marka Papały kierowali się "motywem finansowym".

Natomiast w 2012 roku, Prokuratura Apelacyjna w Łodzi ujawniła, że - według jej ustaleń, opartych na zeznaniach świadka koronnego Roberta P. - do zabójstwa doszło w wyniku "napadu rabunkowego gangu Igora Ł. - "Patyka", a sprawcy zamierzali ukraść auto Papały daewoo espero. Podczas napadu, "Patyk" miał oddać z bliskiej odległości, strzał śmiertelny do byłego szefa policji. Po długim dochodzeniu zarzuty zabójstwa usłyszeli: Igor M. (wcześniej Igor Ł. - zmienił nazwisko) i Mariusz M.

Stanisław Cybruch

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto