Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyszłość Kościoła katolickiego? - "Papieżyca" w Teatrze Ateneum

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Teresa Budzisz-Krzyżanowska
Teresa Budzisz-Krzyżanowska Bartek Warzecha, Teatr Ateneum
Sztuka Esther Vilar pokazuje, w jakim kierunku może pójść Kościół katolicki.

Spektakl "Papieżyca" w reżyserii Edwarda Wojtaszka porusza temat kondycji Kościoła katolickiego. Przenosimy się w nieodległą przyszłość. Jest rok 2040, majątek kościelny został rozdany biednym albo sprzedany, a na świecie zostało zaledwie 20 milionów katolików. Ludzie buntują się przeciwko spowiedzi oraz tacy. Dlatego ze swoich przewinień spowiadają się psychoanalitykom. Kościoły stają się puste bez swoich wiernych i powoli zmieniają się w meczety.

Tymczasem na tronie Piotrowym zasiada kobieta, która przyjmuje imię Joanna II. Nie jest to jednak jedyny taki przypadek w historii Kościoła katolickiego. Podobno w IX wieku, bardzo krótko panowała papieżyca Joanna. I właśnie autorka sztuki wymyśliła jej następczynię, żyjącą w przyszłości.

Joanna II (Teresa Budzisz-Krzyżanowska) zamierza uratować Kościół katolicki. Sprawić, by odzyskał majątek i wiernych. Już podczas pierwszego orędzia, wygłoszonego w studio telewizyjnym i przerywanego reklamami, rezygnuje z wielu dogmatów wiary, pozbywa się dóbr i chce zbliżyć się do ludu. Czy jej się to uda?

Sztuka Esther Vilar powstała w 1982 roku, kiedy to papieżem był Jan Paweł II. Zadziwiające jest to, że wiele faktów się sprawdziło. Jak choćby abdykujący papież Benedykt XVI oraz pełen pokory Franciszek I, który nawołuje księży do ubóstwa.
Muszę przyznać, że jestem pełna podziwu dla Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej, która wcieliła się w tytułową papieżycę. Nie miała łatwego zadania, gdyż prowadziła półtoragodzinny monolog - była w tym znakomita i bardzo przekonująca.

Warto wspomnieć także o minimalistycznej scenografii Pawła Dobrzyckiego - studio telewizyjne, pośrodku którego stoi fotel, czyli nowoczesny tron papieski, a także o kostiumach papieżycy - skromny habit oraz dostojny strój papieski.

Autorka miała ciekawy pomysł na sztukę, ale jej wizja jakoś mnie nie przekonuje. Moim zdaniem 25 lat to zbyt krótka perspektywa, by Kościół katolicki tak podupadł. Niemniej jednak polecam ten spektakl osobom, które są ciekawe kondycji Kościoła katolickiego.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Przyszłość Kościoła katolickiego? - "Papieżyca" w Teatrze Ateneum - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto