Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PŚ w Zakopanem. Kraft królem Wielkiej Krokwi, Stoch ósmy

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Kamil Stoch podczas konkursu PŚ w Zakopanem
Kamil Stoch podczas konkursu PŚ w Zakopanem Alicja Kosman/PZN
Austriak w drugiej serii konkursu wyprzedził faworyzowanego Petera Prevca i to on wygrał zawody PŚ w stolicy polskich Tatr. Do finałowej trzydziestki awansowało aż sześciu biało-czerwonych skoczków

Po sobotnim trzecim miejscu w konkursie drużynowym, apetyty polskich kibiców na kolejny sukces Zakopanem wyraźnie wzrosły. Jednak przed rozpoczęciem rywalizacji indywidualnej, statystyki dla podopiecznych Łukasza Kruczka były nieubłagane. Po 12 konkursach Pucharu Świata najlepszym z biało-czerwonych jest Kamil Stoch, ale dwukrotny mistrz olimpijski plasował się dopiero w trzeciej dziesiątce (22. miejsce). Okazało się jednak, że Wielka Krokiew ma moc odczarowania klątwy, która od początku tego sezonu prześladuje polskich skoczków. Do niedzielnego konkursu w stolicy Tatr, znaleźć się w czołowej dziesiątce konkursu z cyklu PŚ udało się tylko dwa razy. Najpierw ta sztuka udała się Stefanowi Huli w Lillehammer (10. miejsce), a potem samemu Stochowi w Niżnym Tagile (6. miejsce).

Już w pierwszej serii gospodarze zaprezentowali się od dobrej strony. Najlepszym z Polaków okazał się Kamil Stoch, który skokiem na odległość 131,5 metra najpierw objął prowadzenie, a ostatecznie znalazł się na siódmym miejscu. Wcześniej długo pozycję lidera zajmował Maciej Kot. 25-latek wylądował o półtorej metra dalej od lidera kadry, ale nie był w stanie utrzymać się w czołówce stawki. Ostatecznie do drugiej rundy awansował z dziesiątej pozycji.

Do finałowej rozgrywki dostali się również Dawid Kubacki (123 m), Stefan Hula (131 m), Jakub Wolny (124 m) i Andrzej Stękała (128 m). Poza najlepszą „30” znaleźli się Jan Ziobro, Piotr Żyła oraz Krzysztof Biegun. Pozostałych rywali zdeklasował lider klasyfikacji PŚ Peter Prevc. Słoweniec dopingowany przez sporą liczbę kibiców z jego fanklubu, wylądował aż na 140 metrze.

Wszystko zmieniło się jednak w ostatniej serii, w której polscy skoczkowie nie poprawili swoich pozycji. Kamil Stoch skoczył o dwa metry mniej (129,5 m) i ostatecznie znalazł się na ósmym miejscu. Tak dobrze, jak w pierwszej części konkursu nie lądował również Maciej Kot, któremu skok na odległość 126 m przyniosła dwunastą pozycję. Z biało-czerwonych poprawił się tylko Dawid Kubacki. 26-letni zawodnik w drugiej serii wylądował o pół metra dalej i ukończył rywalizację na 16. miejscu.

Zaraz za nim znalazł się najmłodszy w polskiej kadrze Andrzej Stękała (124 m). Z trzeciej dziesiątki nie zdołali się wyrwać Stefan Hula i Jakub Wolny, którzy odpowiednio zajęli 21. i 27. pozycję. Zmieniła się również czołówka indywidualnego konkursu w Zakopanem. Peter Prevc nie wytrzymał presji i wylądował aż o 15 metrów bliżej. Z wynikiem 125 m uplasował się na trzecim miejscu. Wyprzedziło go dwóch Austriaków. Michael Hayboeck skoczył 138 m, ale nie zapewniło mu to zwycięstwa. Więcej punktów uzbierał 23-letni Stefan Kraft, który w decydującej serii zanotował skok na odległość 133 metrów.

W klasyfikacji generalnej PŚ nie doszło do większych przetasować. Liderem pozostał Peter Prec, ale o jedną pozycję wyżej wskoczył Kamil Stoch (21. miejsce). Zmagania najlepszych skoczków pod Wielką Krokwią obserwowało ok. 20 tysięcy kibiców. Wśród nich znalazł się również prezydent Andrzej Duda z żoną Agatą, który również wręczał najlepszym zawodnikom nagrody.

Zawody PŚ na Wielkiej Krokwi odbywają się nieprzerwanie od 2002 roku, kiedy zakopiańską skocznię oddano do użytku po gruntownym remoncie. Teraz obiekt musi przejść kolejną modernizację, aby mógł uzyskać niezbędną homologację FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska). Zmiany mają objąć nowy rozbieg czy sam zeskok skoczni. Przez ostatnie miesiące sfinansowanie tych prac stało pod znakiem zapytania. Jednak ministerstwo sportu już potwierdziło, że pieniądze na korektę Wielkiej Krokwi już zostały zarezerwowane. Dzięki temu zakopiański PŚ nie wypadnie z przyszłorocznego terminarzu.

Wyniki indywidualnego konkursu PŚ w skokach w Zakopanem:
1. Stefan Kraft (Austria) 133 m/133 m 307,3 pkt.
2. Michael Hayboeck (Austria) 130.5/138 299,8
3. Peter Prevc (Słowenia) 140/125 296,7
4. Kenneth Gangnes (Norwegia) 130,5/131,5 288,4
5. Johann Andre Forfang (Norwegia) 128,5/133 281,9
6. Richard Freitag (Niemcy) 131/130 276,3
7. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 131,5/126,5 275,8
8. Kamil Stoch (Polska) 131,5/129,5 274,7
9. Domen Prevc (Słowenia) 131/130,5 273,5
9. Roman Koudelka (Czechy) 126,5/124 273.5


12. Maciej Kot (Polska) 133/126 265,9
16. Dawid Kubacki (Polska) 123/124,5 261,7
17. Andrzej Stękała (Polska) 128/124 261,6
21. Stefan Hula (Polska) 131/120,5 255,4
27. Jakub Wolny (Polska) 124/116 246.3


39. Krzysztof Biegun (Polska) 118 122
40. Piotr Żyła (Polska) 121 119,8
45. Jan Ziobro (Polska) 118,5 115,4

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto