Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Refleksje nad „Rio Anaconda” Wojciecha Cejrowskiego

Beata Gumienna
Beata Gumienna
okładka książki
okładka książki W.Cejrowski
Zastanów się, co by było, gdyby nie było podróżników, chęci ujrzenia tego, co nieznane, łowców przygód, tych, którzy potrzebują czegoś mocniejszego od życia, wrażeń i co najważniejsze – chęci przekazania swoich doświadczeń całej ludzkości.

Tak oto tworzy się cała przebogata literatura przygodowo-podróżnicza. Gdyby nie ona, nie doznalibyśmy tych ekscytujących wrażeń, które możemy teraz doświadczać. Nie poczulibyśmy smaku wielkiej przygody i nie mielibyśmy okazji przenieść się w inny wymiar, ten nieznany, ale jakże intrygujący...

Kartkując ponad 400-stronicową „Rio Anaconda” Wojciecha Cejrowskiego doświadczamy czegoś niesamowitego. Przy odrobinie wyobraźni nie ruszając się ze swojego wygodnego mieszkanka czujemy smak i zapach dżungli, doświadczamy niebezpiecznych przygód, spotykamy dziwne stwory czające się wszędzie dookoła.. Czym jest ta książka i cóż takiego magicznego w sobie zawiera, że potrafi tak niesamowicie wciągnąć czytelnika, poprowadzić go za rękę, strona po stronie, rozdział po rozdziale... aż do samego końca, który zawiera w sobie najwięcej magii...?

Tytuł „Rio Anaconda” jest także nazwą rzeki, nadaną przez Wojciecha Cejrowskiego jednej z wielu rzek w Amazonii. Została ona tak oznaczona na własny użytek autora. Próżno jej szukać na mapach geograficznych, gdyż jest tak naprawdę symbolem ukrytego przed współczesną cywilizacją świata, który chce pozostać nieznanym i dzikim. Jego osobliwy urok możemy poznać tylko dzięki znakomitej determinacji polskiego podróżnika.

Oprócz pięknych, kolorowych ilustracji, mamy możliwość usłyszenia przepięknej opowieści o podróży do Ameryki Południowej. Podróży w świat magii, mitów i legend. Jak stwierdza sam autor: „Opowieści mają Moc (...). Zostawiają ślady na duszy słuchacza. Identyczne do tych, które powstałyby w tobie, gdybyś to przeżył na własnej skórze. Słuchając Opowieści, jesteś tam i wtedy, czujesz to, co czuli obecni tam i wtedy, a to, co usłyszałeś, nie trafi na strych wspomnień, lecz bezpośrednio w mięsień twoich przeżyć, w żyłę uczuć i do bagażu osobistych doświadczeń.”

Decydując się na podążanie z autorem przez dzikie tereny Ameryki Południowej, poznajemy różne plemiona, ich rytuały, a także zastanawiamy się, jaką moc dla Indian i ich szamana stanowi magia. To książka dla tych, którzy lubią „czary-mary”, świat duchów, a także informacje o indiańskich czarownikach i ich talentach. Autorowi udało się nawiązać bliższy kontakt z szamanami z wiosek, w których przebywał. Dzięki temu czytelnik ma szansę poznać relacje od uprzywilejowanego obserwatora, który stał się prawie członkiem plemienia, a nawet został dopuszczony do najbardziej zastrzeżonych przez szamanów tajemnic.

Umiejętności czarowników opisanych przez Cejrowskiego są niewiarygodne. Należą do nich telepatia, wykasowywanie poszczególnych fragmentów z pamięci ludzi i wrzucanie innych, widzenie przeszłości i przyszłości, czytanie w myślach oraz pożyczanie umysłu od zwierząt i ludzi.

Ciekawe opisy, wnikliwe obserwacje, niesamowita wciągająca narracja i humor z jakim opowieści zostały napisane, to niewątpliwe zalety „Rio Anaconda”. Autor napisał ją z pasją, do tego sam stwierdza, że ze wszystkich dziedzin, którymi zajmuje się zawodowo to właśnie pisanie książek sprawia mu najwięcej przyjemności. Pisaniu poświęca kilka, a nawet kilkanaście godzin dziennie. Jest zadowolony ze swojej pracy, gdyż to co robi, robi najlepiej jak tylko może, a efekty tej pracy widać chociażby po ilości sprzedanych egzemplarzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto