Pierwsze minuty meczu nie zachwycały kibiców, było mało akcji podbramkowych i dużo niecelnych podań. Gra toczyła się w środku boiska. Żadna z drużyn nie zachwycała swoją grą, a czasami oglądając można było się zastanawiać, czy oglądamy mecz towarzyski reprezentacji państw, czy V ligę.
Między 20, a 25 minutą gospodarze stworzyli sobie trzy dobre sytuacje do strzelenia bramek, ale na szczęście Wojtek Szczęsny był na miejscu i pewnie bronił. Nasi piłkarze nadal nie potrafili sobie stworzyć dobrej sytuacji i nadal popełniali koszmarne błędy.
W ostatnich minutach pierwszej połowy piłkarze Fornaliku w końcu sklecili jedną dobra akcję, zakończona niecelnym strzałem głową Rybusa. No, ale niestety, na więcej nie było ich stać. Połowa zakończyła się bezbramkowym remisem po bardzo słabej grze z obu stron.
Druga połowa rozpoczęła się od dobrej gry reprezentacji Polski. Biało-czerwoni przeprowadzili kilka dobrych ataków zakończonych strzałami i zdobyli wyraźną przewagę na boisku. Jednak nadal nasza obrona nie grała zbyt pewnie i popełniała nie wymuszone błędy.
W dalszej części spotkania Polacy nadal przeważali i atakowali bramkę gospodarzy, ale niestety, razili nieskutecznością. Gra stała się mało płynna i było dużo fauli. Natomiast Estończycy nie kwapili się zbytnio do ataku na bramkę Szczęsnego.
W ostatnich minutach gra na boisku wyrównała się i żadna ze stron nie narzucała zbyt dużego tempa. Piłkarze Fornalika przeprowadzili jeszcze kilka akcji, ale nie były to zbyt klarowne sytuacje. Niestety. w 91 minucie reprezentacja Estonii zdobyła bramkę na wagę zwycięstwa. Gol padł po rzucie wolnym, który wykonywał Wassiljew.
Estonia 1:0 Polska
Bramki- Wassiljew 91'
Kartki- Puri 27', Dmitrijev 72' - Perquis 30', Rybus 33'
Widzów- 5400
Składy:
Estonia - Pareiko, Sisov, Barengrub, Morozov, Kruglov( Teniste 56'), Puri, Dmitrijev( Mosnikov 82'), Vunk( Wassiljew 56'), Lindpere( Kink 56'), Ojamaa( Saag 46'), Oper( Voskobinkow 46')
Polska - Szczęsny, Piszczek, Wasilewski, Perquis, Wawrzyniak, Błaszczykowski( Piech 83'), Polanski, Borysiuk( Gol 67'), Rybus( Grosicki 56'), Sobiech( Mierzejewski 46'), Lewandowski
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?