Jak podkreśliła Julia Morley, która od 10 lat jest przewodniczącą w konkursie Miss World: "Naprawdę nie chcę - i nie potrzebuję - oglądać kobiet chodzących w tę i z powrotem w bikini. To w żaden sposób nie służy kobiecie, to nie służy też nikomu z nas" - powiedziała po tegorocznej edycji konkursu. I dodała: "Nie obchodzi mnie to, że ktoś ma pupę o kilka centymetrów szerszą niż ktoś inny. Nie patrzymy na jej pupę. Słuchamy tego, co mówi" - czytamy na gazeta.pl.
Warto podkreślić, że w wyborach Miss World brany jest pod uwagę nie tylko wygląd kandydatek. W eliminacjach przeprowadzany jest także długi wywiad z każdą z dziewczyn. Liczy się również działalność charytatywna.
Zobacz również: Pierwsze protezy sterowane myślami trafiły do Lesa Baugh'a. Przełom w protetyce?
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?