Rostowski: "Myśmy ten kryzys przewidzieli, a Polska jest silna"

Jak donosi www.tvn24.pl, po spotkaniu z premierem Rostowski zapewniał: "Myśmy ten kryzys przewidzieli, myśmy ten kryzys przewidywali od początku roku. Dlatego na początku roku przedłużyliśmy, podwyższyliśmy elastyczną linię kredytową, którą mamy w MFW na 30 mld dolarów. Także wyprzedzająco finansowaliśmy potrzeby pożyczkowe. Można powiedzieć, że dzisiaj one są zapewnione w 90 proc. na cały rok. Więc mamy w pełni bezpieczną sytuację budżetu".

Minister finansów za źródło kryzysu uznał "głęboką nieufność wobec rozwiązań instytucjonalnych w strefie euro". Dodał też, że "poważnym błędem byłyby przesadne działania wyprzedzające, które mogłyby niepotrzebnie uderzyć w kieszenie Polaków. Na pewno jest tak, że zapewnimy bezpieczeństwo budżetu".

Donald Tusk również wypowiadał się w uspokajającym tonie. Stwierdził, iż "wpływ wzrostu kursu franka wobec złotego nie ma istotnego znaczenia dla bezpieczeństwa instytucji finansowych i bezpieczeństwa finansowego państwa". Zapewniał też, że "Polska jest bezpiecznym krajem, jeśli chodzi o finanse publiczne".

www.rmf24.pl przytacza wypowiedź przedstawicielki agencji ratingowej Moody's Kirsten Knight, która podtrzymała pozytywną opinię o polskiej gospodarce: "Polska jest gospodarką relatywnie odporną, jak zostało to odzwierciedlone w nadanym przez Moody's ratingu A2 z perspektywą stabilną. Choć nie jest całkowicie odporna na globalne zawirowania, jest w dobrej pozycji, aby je wytrzymać". Podkreśliła też, że Polska była jedynym krajem Unii, który w 2009 roku uniknął recesji.

Czytaj więcej -->

Tymczasem zupełnie przeciwnego zdania są analitycy www.gazetaprawna.pl. Uważają, że Polskę czeka gigantyczny kryzys, a rząd nic nie robi. Podkreślają, iż polska gospodarka spowalnia. Produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła zaledwie o 2 proc. w skali roku. Eksporterzy mówią o spadku zamówień. Mają też wątpliwości czy da się dłużej utrzymać tendencję obniżania deficytu. Zamrożenie płac w budżetówce i podwyżka VAT mają charakter czasowy, a poza tym zbliżają się wybory.

Podobnego zdania jest główny analityk Citibank Handlowy Piotr Kalisz. www.citibank.pl twierdzi, że to ostatni rok wysokiego wzrostu PKB. Spadną inwestycje i konsumpcja, więc nasza gospodarka rozwijać się będzie kilka procent wolniej niż obecnie.

Citibank przewiduje iż PKB wyniesie 3,8 proc., wobec wcześniejszych prognoz na poziomie 4,2 proc., a w przyszłym roku wzrost w Polsce może wyhamować do 2,9 proc. I jak podkreślił Piotr Kalisz "jest to optymistyczna prognoza".

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!