Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozłam w ONZ w sprawie praw człowieka. Rosyjski projekt rezolucji

Maria Czerw
Maria Czerw
Patrick Gruban/CC 2.0
25 krajów głosowało za rezolucją Rady Praw Człowieka ONZ, która szacunek dla tradycyjnych wartości łączy z obroną praw człowieka i wolności. Nie było wśród nich UE i Stanów Zjednoczonych.

Pogłębia się przepaść w rozumieniu praw człowieka między Europą i resztą świata, w szczególności Rosją. Rada Praw Człowieka ONZ zatwierdziła wczoraj rosyjski projekt rezolucji - czytamy na stronach MSZ Rosji. "W rezolucji została potwierdzona teza, że zrozumienie i szacunek dla tradycyjnych wartości sprzyja obronie praw człowieka oraz podstawowych swobód" - podkreśla się w dokumencie. Jego współautorami jest ponad 60 krajów, w tym członkowie Organizacji Islamskiej Współpracy i Ligi Państw Arabskich.

Rezolucja zatytułowana jest: "Promocja praw człowieka i podstawowych wolności poprzez lepsze zrozumienie tradycyjnych wartości ludzkości".

"Zrozumienie i szacunek dla tradycyjnych wartości przyczynia się do obrony praw człowieka i podstawowych wolności. W realizacji tych wartości ważną rolę odgrywa rodzina, społeczeństwo i instytucje edukacyjne. Wzywamy państwa do wzmocnienia tej roli" – głosi dokument.

Jednak, jak zaznacza MSZ Rosji, "mimo otwartości na dialog i współpracę ze strony Rosji oraz uwzględnienia propozycji niektórych państw przeciwko projektowi zagłosowały między innymi Stany Zjednoczone i Unia Europejska".

Rezolucja została przyjęta 25 głosami za, przy 15 przeciw i 7 wstrzymujących się.

Głosowały za przyjęciem: Angola, Bangladesz, Burkina Faso, Kamerun, Chiny, Kongo, Kuba, Dżibuti, Ekwador, Indie, Indonezja, Jordania, Kuwejt, Kirgistan, Libia, Malediwy, Malezja, Mauretania, Filipiny, Katar, Rosja, Arabia Saudyjska, Senegal, Tajlandia i Uganda.

Przeciwko były Austria, Belgia, Botswana, Kostaryka, Czechy, Węgry, Włochy, Mauritius, Meksyk, Norwegia, Polska, Rumunia, Hiszpania, Szwajcaria i Stany Zjednoczone.

Wstrzymały się od głosowania: Chile, Benin, Gwatemala, Nigeria, Peru, Mołdawia i Urugwaj.

Zachód postrzega religię i tradycję, jako źródło opresji. Dyplomaci rosyjscy protestują natomiast przeciwko nakłanianiu praw człowieka do akceptacji homoseksualizmu.

Przedstawiciele LGBT obawiają się, że w praktyce prawa człowieka będą interpretowane w zgodzie z tradycją kulturową poszczególnych krajów. Znaczyłoby to że nie ma uniwersalnych praw człowieka i państwa mają prawo nie uznawać praw i przywilejów społeczności LGBT - twierdzą.

Rezolucja ma na celu promowanie "wartości tradycyjnych" jako podstawy praw człowieka. Jednak wielu ekspertów ONZ podkreśla, że taka koncepcja praw człowieka jest często przywoływana przez państwa członkowskie celem uzasadnienia naruszeń praw człowieka, takich jak przemoc w rodzinie, gwałt małżeński, przymusowe małżeństwa, negacja praw LGBT.

Esteban Paulón, prezes FALGBT, wyraził głębokie zaniepokojenie odwrotem od obecnego paradygmatu praw człowieka. "Niewątpliwie duch restrykcji, który panuje w interpretacji praw człowieka opartej na tradycji cofa nas do przeszłości" – powiedział. Działacz skarżył się: "Kilka dni temu ten sam Komitet Praw Człowieka przedstawił jasny i stanowczy program przeciwdziałania naruszaniu praw LGBT na świecie, a teraz zatwierdzi uchwałę skrajnie odmienną od założeń tego programu. Oczekujemy od naszych rządów czujności, która zapobiegnie marszowi praw człowieka w samym centrum ONZ".

Organizacje gejowskie zasmucone są postawą lewicowej Kuby i Ekwadoru, których głosy wsparły Rosję. - Mamy nadzieję, że rządy tych państw rozumieją znaczenie unikania poparcia takich inicjatyw dla dyskryminacji i wykluczania różnorodności płciowej.

Human Rights Watch (HRW) wzywała członków Rady Praw Człowieka ONZ, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, do odrzucenia propozycji Rosji, gdyż "narusza ona podstawowe zasady praw człowieka". HRW wezwała, w szczególności Chile, Gwatemalę, Urugwaj i Peru, do "odrzucenia projektu uchwały zaproponowanej przez Rosję, gdyż ta niebezpiecznie jest otwarta na interpretacje, które naruszają podstawowe normy i gwarancje praw człowieka".

Rosja sprzeciwia się poszerzaniu praw człowieka na homoseksualistów także w Europie. Po raz pierwszy w historii konferencji ministrów do spraw polityki młodzieżowej państw członkowskich Rady Europy nie przyjęto rezolucji końcowej. Szwecja i Belgia zażądały uwzględnienia wniesionych przez nie punktów o prawach mniejszości seksualnych, na co nie zgodziła się Rosja przy cichym poparciu Grecji i Polski.

Jak podają wyniki ostatnich badań socjologicznych, przeprowadzonych przez Wszechrosyjski Ośrodek Badania Opinii Publicznej, ponad 80 proc. respondentów popiera zaostrzenie sankcji prawnych za obrażanie uczuć religijnych i bezczeszczenie obiektów i przedmiotów kultu religijnego.

Stanowisko Rosji popiera stolica apostolska. Jej przedstawiciel powiedział na forum Rady Praw Człowieka że ​​ludzie, którzy krytykują relacje jednopłciowe są coraz częściej atakowani i szykanowani za swoje poglądy. Przedstawiciel Watykanu zwrócił uwagę, że bez obiektywnego i transcendentnego kryterium w postaci nienaruszalnej godności człowieka samo pojęcie praworządności jest czymś niejednoznacznym. Jesteśmy na przykład świadkami stałego rozwoju praw i regulacji, które niejednokrotnie są ze sobą sprzeczne, tworzą chaos i podważają zaufanie do samego prawa. Powstają też regulacje prawne, które wyrastają z wypaczonych wizji człowieka i nie służą jego dobru.

Sentidog

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto