"Różowe kartoteki" Mikołaja Milckego. Książka nie tylko o gejach

Jakiś czas temu miałam okazję zapoznać się z pierwszym dziełem Milckego "Gej w wielkim mieście", jak i poznać autora osobiście. Z ciekawością sięgnęłam po kolejną jego książkę "Różowe kartoteki". Co tym razem wymyślił? Gdzie teraz zabierze czytelnika?

Cofnijmy się w czasie kilka miesięcy. Mamy koniec czerwca, a na scenie politycznej toczy się walka o stołki. I to o nie byle jakie, bo o fotel prezydenta kraju. Jednym z faworytów jest Ksawery Downar, kandydat Prawicy Polskiej, obecnie pełniący funkcję wicemarszałka Senatu. Właśnie uczestniczy w porannej audycjii radiowej, a wieczorem odbędzie konferencję prasową, na której ogłosi swoją decyzję. Jest pewien swojego zwycięstwa. No bo któż inny, jak nie on? Nie ma takiego drugiego. Popierają go media i społeczeństwo. Prawy obywatel. Znany i szanowany lekarz, dobry mąż i ojciec. Wzór wszystkich cnót i wartości oraz zagorzały przeciwnik wszelkiej nieobyczajowości. Po prostu chodzący ideał.

Czy kiedyś z sekundy na sekundę zawalił się Wam cały świat? Runąl tak nagle i niespodziewanie jak domek z kart, bo ktoś zrobił jakiś krok bez waszej wiedzy i zniszczył bezpieczną przystań, którą przez lata budowaliście i w której żyliście? To sytuacja nie do pozazdroszczenia. Także dla głównego bohatera, który przybywając na naradę partyjną dowiaduje się, że nie wystawią jego kandydatury. Powodem takiej, a nie innej decyzji są dokumenty, które dotyczą Ksawerego i pokazują go z zupełnie innej strony.

Właśnie koledzy dowiedzieli się, że był tajnym i świadomym współpracownikiem SB. Nosił pseudonim „Synek”, a został zwerbowany w 1985 roku w ramach szeroko zakrojonej Akcji Hiacynt skierowanej przeciw homoseksualistom. Jak teraz ma stawić czoło oskarżeniom? Co ma im powiedzieć? Co ma rzec społeczeństwu? Czy ktoś zrozumie? Wesprze czy skorzysta z nadarzającej się sposobności i zniszczy? Kto chce jego zguby? Oto pytania, na które znajdziemy odpowiedż na kolejnych stronach książki.

Akcja trzyma w napięciu i do końca nie wiadomo jakie będzie zakończenie. Mnie nieco zaskoczyło. Ta ksiązka to także doskonałe studium psychologiczne człowieka, zwłaszcza o odmiennej orientacji seksualnej, wgląd w jego wnętrze, w jego życie, decyzje i wybory, które podejmuje. To także odpowiedż na to, czy warto nosić maskę, czy lepiej być sobą. Trochę erotyki też tu znajdziemy. Polecam lekturę. Nudzić się nie będziecie.

*Mikołaj Milcke – urodził się w 1981 roku, z zawodu dziennikarz. Autor książek: "Gej w wielkim mieście", "Chyba strzelę focha!" i "Różowe kartoteki".

Przeczytaj również Wywiad z Mikołajem Milcke

'Różowe kartoteki"
Autor: Milcke Mikołaj
Wydawca: Dobra Literatura
str. 287