Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich

Paweł Kaleski
Paweł Kaleski
W piątkowe późne popołudnie rusza rywalizacja o Puchar Świata w skokach narciarskich. Czy Adam Małysz raz jeszcze przeskoczy wszystkich?

W najbliższy piątek na skoczni Ruka w fińskim Kuusamo rozpoczną się coroczne zmagania o Puchar Świata w skokach narciarskich. Czy Adam Małysz dokona epokowego osiągnięcia i po raz piąty zdobędzie „Kryształową Kulę”? Jak zaprezentują się nasi pozostali reprezentanci? Co z Andersem Jacobsenem? Czy austriackie młode wilki (Thomas Morgenstern i Gregor Schlirenzauer) potwierdzą formę z Letniego Grand Prix?

Pierwsze zawody w Kuusamo

Tym razem synoptycy zapowiadają w Kuusamo bezwietrzną pogodę, co stanowiłoby miłą niespodziankę, bowiem do tej pory konkursy przebiegały tam pod znakiem dużych mrozów, opadów śniegu i silnych podmuchów wiatru. W czwartkowe późne popołudnie rozegrane zostaną kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego. Sezon zaś rozpocznie się w piątek zawodami drużynowymi. Wśród ekip, które zaprezentują się na skoczni będą także i biało – czerwoni. Mimo że z naszego sztabu dochodzą głosy o bardzo dobrej dyspozycji zawodników i chęci wygrywania, zapewne o zwycięstwo rywalizować będą jak zawsze Austriacy, Norwegowie, Finowie i Niemcy.

My nastawiamy się głównie na sobotnie zawody, gdzie liczymy już tradycyjnie na Adam Małysza. Orzeł z Wisły głośno mówi o głodzie skakania, ogromnej motywacji na ten sezon i bardzo dobrej aktualnej dyspozycji. Swoje przekonania opiera na bardzo dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym. Nasi trenerzy Hannu Lepistoe i Łukasz Kruczek także mówią o mocnej formie czterokrotnego zdobywcy Pucharu Świata.

Kto oprócz Małysza?

Jednak oprócz lidera naszej ekipy w Kuusamo zaprezentują się także młodsi zawodnicy. Z wielką niecierpliwością czekamy na to, co pokaże Kamil Stoch, który był ostatnio chwalony za postawę na treningach. Warto przypomnieć, że latem wygrał swój pierwszy konkurs PŚ. Miejmy nadzieję, że od tego sezonu zacznie na dobre deptać Małyszowi po piętach.

Z dużymi nadziejami czekamy także na debiut w zawodach PŚ trzynastoletniego Klimka Murańki. Ten młodzian od kilku lat zadziwia narciarski światek swoimi osiągnięciami i talentem. Opiekunowie kadry już zapowiedzieli, że w tym sezonie na pewno ujrzymy Klemensa na skoczniach w rywalizacji ze światową czołówką.

Pretendenci

Największymi rywalami Adama Małysza i jednocześnie faworytami do końcowego zwycięstwa będą tradycyjnie już Skandynawowie i Austriacy. Trudno oczekiwać, by do indywidualnej rywalizacji na poważnie włączyli się Niemcy. Wprawdzie wielki apetyt na kolejne zwycięstwa ma Martin Schmitt, ale co najwyżej stać go na pojedyncze dobre występy. Więcej szans w ekipie naszych sąsiadów daje się Michaelowi Uhrmannowi, ale po poważnej kontuzji w poprzednim sezonie trudno od niego wymagać cudów.

Austriacy zapewne liczą, że w końcu, któryś z trójki młodych gniewnych (Thomas Morgenstern, Andreas Kofler, Gregor Schlirenzauer) zacznie regularnie wygrywać. Szczególnie mocno liczą na tego pierwszego, który wygrał Letnią Grand Prix w tym roku. Jeśli jednak Schlirenzauer popracuje nad wytrzymałością, to kto wie, czy nie ten najmłodszy z faworytów będzie królem skoczni w tym sezonie. W ubiegłym sezonie, jak pamiętamy, mimo rewelacyjnej postawy na początku, w ostatnich konkursach zabrakło mu sił, aby walczyć o PŚ.

Skandynawowie zapewne liczą na Janne Ahonena (Finlandia) i Andersa Jacobsena (Norwegia). Fin tradycyjnie już zalicza się do faworytów zimowej rywalizacji. Czy po słabszym sezonie Janne ponownie włączy się do walki o Kryształową Kulę? Rewelacyjny Norweg, który o mały włos nie zdobył Pucharu Świata w swoim debiutanckim sezonie także i teraz będzie walczyło czołowe lokaty. Na przeszkodzie Norwegowi stanąć mogą jednak, podobnie jak w zeszłym roku, Adam Małysz i ...tajemnicza kontuzja kolana. Jeśli jednak Anders Jacobsen nie doświadczy problemów ze zdrowiem, ponownie będzie liczył się w walce o najwyższe lokaty.

Nie należy również zapominać o ekipach Szwajcarii i Rosji. U pierwszych, jak zawsze, groźni będą Simon Amman i Andreas Kuettel. Z nowym trenerem zapewne zechcą pokusić się o kilka dobrych występów. Niespodzianki mogą mieć miejsce także ze strony drużyny rosyjskiej. Tacy zawodnicy jak: Dmitrii Wasiliew czy Denis Korniłow już nie raz pokazali, że mogą być postrachem dla najlepszych. Pamiętać należy także, iż stać ich nawet na doskonałe występy i zapewne nie raz namieszają w czołówce.

Dużą niewiadomą są drużyny Słowenii i Japonii. Czy Słoweńcy bez Roka Benkovica będą w tym sezonie wśród najlepszych? Kto będzie ich liderem? Chimeryczny Robert Kranjec czy też równo skaczący Jernej Damjan. Z kolei pogrążeni od kilku sezonów w kryzysie Japończycy, chyba i w tym roku nie będą rozdawali kart na skoczniach. Po erze Noriakiego Kasai, Masashiko Harady i Kazuyoshiego Funaki nie mogą znaleźć u siebie lidera z prawdziwego zdarzenia.

Jest o co walczyć

W tym sezonie zapowiada się na ciekawą rywalizację i wiele emocjonujących konkursów. Do najważniejszych imprez należy zaliczyć coroczny Turniej Czterech Skoczni (30 grudnia – 6 stycznia). Zobaczymy w całej okazałości nową skocznię w Garmisch Partenkirchen. Miejmy także nadzieję, że organizatorzy w porę zdobędą sponsorów, bowiem istnieje nadal realne zagrożenie odwołania turnieju z powodu braku funduszy. Także ciekawie zapowiadają się konkursy w Zakopanem. Tym razem zawody na Wielkiej Krokwi odbędą się w piątek i sobotę (25 i 26 stycznia 2008) i za każdym razem będzie to konkurs wieczorny. Po ostatnich występach Adama Małysza w Planicy specjalnego znaczenia nabierają dla nas Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich (22-24 luty w Oberstdorfie).

A zatem z niecierpliwością czekamy na dalekie loty naszych orłów w tym sezonie. Oby finał w Planicy był dla nas równie szczęśliwy jak przed rokiem.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto