Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rządowa pomoc powodzianom

Robert Grzeszczyk
Powódź w Koźlu (2010)
Powódź w Koźlu (2010) Daniel Polak- http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/gallery?Site=NO&Date=20100519&Category=POWIAT03&ArtNo=30924609&Ref=PH&Params=Itemnr=10
Przez kraj przetaczają się kolejne fale powodziowe. Przestaliśmy je już liczyć. Społeczeństwu powszednieją tragedie wielu rodzin i mieszkańców z zalanych terenów. Znużeni politycy urlopują.

Są regiony, gdzie powódź jeszcze się nie zakończyła. Wciąż są zalane niektóre tereny wokół Sandomierza (26 lipiec 2010) czy też okolice Wilkowa i Puław (2 sierpień 2010 roku). Właśnie powtarza się tragedia powodzi w Bogatyni.

Z sukcesem zakończono wypłaty darmowej zapomogi w kwocie 6000 złotych dla wszystkich poszkodowanych.

Jedna z rodzin z Gminy Wilków, posiadająca sześcioro dzieci, całą kwotę przeznaczyła na adaptację murowanej stajni na pomieszczenie mieszkalne. Rodzina ta zmuszona była do ogromnego wysiłku w obawie przed odebraniem dzieci (brak dachu, niezależnie od przyczyny to wystarczająca ku temu podstawa). Ich drewniany dom mieszkalny nie nadaje się do zamieszkania. Władze warunkują przyznanie pomocy w wysokości 100 000 złotych od porzucenia chudoby i przeniesienia się na inne tereny. Niezalewowe. Odmawiają udzielenia pomocy na odbudowę w dotychczasowym miejscu.

Czy 100 000 złotych wystarczy na zakup działki i budowę domu oraz budynków gospodarczych?

Tak właśnie rozpoczęła się realizacja rządowych planów tworzenia polderów. Rodzina biednych rolników, posiadających niewielkie gospodarstwo rolne, wychowująca gromadkę dzieci, właśnie dowiedziała się jaką pomoc oferuje im rząd. Mają kosztem obiecanej pomocy realizować rządowy plan budowy polderów. Tak objawia się rządowa, bezlitosna pomoc. Jakiś czas temu, tuż przed wyborami, napisałem limeryk, który wówczas się nie ukazał.

Ku pokrzepieniu
Gdy już w Wilkowie deszcz ustępuje
A woda wciąż po polach bólgotuje
Nową łódką podpływa
O zdrowie dopytywa.
Człek na dachu wdzięczynością promieniuje.

Limeryk tragikomiczny w założeniu, choć sytuacja rodziny jest poważna i wyłącznie tragiczna. Lecz wiersz nie dotyka rodziny, a mam nadzieję, że ośmiesza zaangażowanie czynników rządowych w codzienne problemy wielu naszych rodaków.

Przypomnę, że w tych ciężkich czasach Lasy Państwowe dopuszczają do zgnicia rocznie od kilku do kilkunastu milionów grubizny drewna. W Puszczy Białowieskiej Minister Ochrony Środowiska bezprawnie zabrania wycinki drzew powyżej 100 lat, skazując je tym samym na ostateczne stoczenie przez robactwo i zgnicie. Jest to odłożona w czasie zagłada Puszczy. Adam Wajrak wraz z innymi „pseodoekologami” donoszą do Brukseli, że w lasach dokonuje się wycinki drzew, zamiast pozostawienia ich na żer korników. Tylko wyglądać zaangażowanej „yntelygencji”, jak petycje zacznie podpisywać w obronie ROBAKA ...

Pani dyrektor RDOŚ w Lublinie odpowiedzialna za chronioną na jej terenie populację bobra dopuszcza do zniszczenia przez te gryzonie wałów na rzeczce wpadającej do Wisły w rejonie Wilkowa.

Dopuszcza równiez do niszczenia dróg publicznych przez te gryzonie, co obserwowałem w okolicy Janowa Lubelskiego. Opieszałość, ale najczęściej brak działania konkretnych osób i instytucji skutkuje szkodami, które dotykają wielu mieszkańców naszego kraju. Czy ma to znaczenie dla naszego rządu i naszego parlamentu? Sądząc po reakcjach, nie ma żadnego.
Okazuje się, że dla państwa ważniejsze jest marnotrawstwo niż rzeczywista i realna pomoc dla poszkodowanych. A premier z cierpiętniczą miną chętniej siada w łódce niż podejmuje skuteczne działania dla ludzi i państwa.

Dom drewniany można zbudować dysponując masą już od kilkudziesięciu do 100 metrów sześciennych drewna. Z tego, co rocznie gnije w lasach można zbudować co najmniej 15000 domów.
W lasach własności państwa i służących społeczeństwu, a nie grupkom zajadłych szaleńców, dla których ważniejsze jest życie robala niż pomoc ludziom, państwu i tlen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto