Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzecznikowe działania, czy na korzyść Polaków?

Tadeusz Śledziewski
Tadeusz Śledziewski
"Dziś Rzecznik Praw Obywatelskich złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie możliwej niekonstytucyjności niedawno wprowadzonych zmian w systemie emerytalnym.”

Jak sobie pomyślę i wyobrażę trud i znój Rzeczników polskiego „gminu”, to duma rozpiera, moje, stare piersi. Mówię Wam. Nie sposób uwierzyć, żeby jakiś inny urzędnik w Polsce mógł się tak poświęcać i trudzić, dla idei, dla dobra plebsu, dla wypełniania swego zadania, jak to zrobił Rzecznik Ubezpieczonych, a teraz robi Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak uruchomicie wyobraźnię – podobnie jak ja – to dopiero zauważycie ile Oni musieli się namozolić, nakombinować, na manipulować, aby stworzyć wrażenie, nadać swemu działaniu, przekonujące pozory, utwierdzające „gmin” w przekonaniu o samych dobrach płynących, dla niego, z „wyczynów” jego Rzeczników.

Na pierwszy plan wdepnę do ogródka Rzecznika Praw Obywatelskich. Otóż, jak czytamy na stronie: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16551064,Rzecznik_Praw_Obywatelskich_w_obronie_emerytow_za.html#ixzz3SDiz6Cp4
„Dziś Rzecznik Praw Obywatelskich złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie możliwej niekonstytucyjności niedawno wprowadzonych zmian w systemie emerytalnym.” W przywołanym artykule, dalej można przeczytać: „- Treścią wniosku jest teza o naruszeniu przez zakwestionowaną regulację prawną swoistej umowy społecznej pomiędzy państwem a ubezpieczonymi w OFE rządzącej się zasadą pacta sunt servanda, czyli umowy obowiązują w sposób stały - powiedziała rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz podczas prezentacji wniosku w sprawie okrajania OFE.”

Szanowna Pani Rzecznik – przybierając pozę obrońcy, który własną pierś nadstawia stając w obronie pokrzywdzonego ludu, wspomniała o zasadzie „pacta sunt servanda”. Z łacińskiego – tłumaczy się to na: „umów należy dotrzymywać”. Ja się zapytam Pani Rzecznik: O jakiej umowie Pani mówi? Czemu osoba zajmująca tak renomowane stanowisko, stanowisko, którego rolą jest stanie na staży dóbr obywateli państwa, zniekształca stan rzeczy, zaistniały w czasie i przestrzeni? Czy to Naród Polski był stroną w zawieraniu umów z OFE? Prooooszę! Niech Pani odpowie na te pytania. Czy premier Jerzy Buzek i osoby mu towarzyszące, konsultowały z ludem wrzucenie części jego funduszy z ZUS-u na koło światowej ruletki, jaką jest giełda papierów wartościowych?

Żeby dłużej nie ciągnąć, powiem: Lud żadnej umowy, z żadną szulernią nie podpisywał. To Rząd Polskiej Rzeczpospolitej, samowolnie zajął część składek bezwolnemu ludowi, aby je wrzucić do ruletki. Co zostało, skwapliwie wykorzystane, przez wytrawnych graczy, którzy odchudzili zasoby OFE o kilkadziesiąt miliardów. Całą tę samowolną operację z OFE, jak można wnioskować z artykułów znajdujących się w sieci, należałoby uznać za przestępstwo skarbowe, jej autorów zaś wsadzić do „kozy”. Gdyby Pani Rzecznik, nadal obstawała przy swoim występowaniu z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionując zasadność zmniejszenia składki przekazywanej do OFE , to już – sami zadecydujcie, co o Niej myśleć. Dla bliższego zapoznania się z „korzyściami” płynącymi z przystąpienia do OFE podaję link: http://www.tygodnikprzeglad.pl/koniec-ofe-rozmowa-prof-leokadia-oreziak/
Jeśli by kto pytał mnie o zdanie, to ja bym większą część składek złożył do banków, na stały procent, pozostawiając część na potrzeby bieżącej obsługi. Tyle, żeby ta operacja – znowu – nie stała się, kolejnym przekrętem, żeby ZUS-owska załoga nie zajęła dla siebie, np.: 90 procent składki, organy kontrolne państwa musiałyby mieć na jej poczynania – baczne – oko. (Tyle, że tę załogę tworzą, nasi bliscy – siostry, bracia, ojcowie, matki. Dalej nie będę wymieniał, bo się okaże jeszcze, że i ja w tej załodze mam kogoś bliskiego, który się ze mnie śmieje, mówiąc: „Trzeba mieć pusto pod sufitem, żeby, za parą złotych tak harować jak ty, skoro można – tak jak ja – nic nie robić i zarabiać powyżej średniej krajowej.”)

Mimo wszystko, dobrze by było, żeby Pani Rzecznik Praw Obywatelskich doinformowała nas, w czyim to interesie zabiega o utrzymanie składki dotychczasowej. (O niesłychanym trudzie Rzecznika Ubezpieczonych włożonym w „obronę” interesów poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych napiszę – choć już napisałem wiele – jeszcze raz w formie skondensowanej)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto