Jarosław Kaczyński, o. Tadeusz Rydzyk oraz Zbigniew Ziobro dobrze wychodzą na wspólnym zdjęciu. Gorzej, gdy mają działać razem. Zarówno Kaczyński, jak i Ziobro zabiegają o względy o. Rydzyka. Obaj walczą o swoje: o poparcie swoich partii i swoich nadziei w przyszłym zwycięstwie prezydenckim za sprawą wielebnego z Torunia. O. Tadeusz Rydzyk też liczy, że będą razem i pójdą razem w obronie TV Trwam?
Gazeta "Rzeczpospolita" dotarła do informacji, że ojciec Rydzyk odzyskuje wpływy na prawicy. Chciałby i próbuje ją zjednoczyć. Na razie w swoim interesie. Na potrzeby ulicznych demonstracji, w tym żądania miejsca na multipleksie i w obronie TV Trwam. Na jednym z ostatnich spotkań z Jarosławem Kaczyńskim miał postawić warunek: "Albo partie prawicy pójdą razem, albo niech nie liczą na wsparcie jego mediów" - pisze TOK FM.
Ponieważ gra idzie o wielką stawkę, reprymenda szefa Radia Maryja i TV Trwam podziałała. Już jest pewne - obaj politycy PiS i Solidarnej Polski zapowiedzieli, że 21 kwietnia w Warszawie, w wielkiej manifestacji przeciwko decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT), która odmawia Telewizji Trwam miejsca na multipleksie, liderzy skłóconych prawicowych środowisk pójdą ramię w ramię razem. Będzie to demonstracja siły w obronie TV Trwam i siła demonstracji duetu prawicy w dwóch swoich interesach.
"Rzeczpospolita" napisała, że w palącej potrzebie, konieczna była "interwencja na najwyższym szczeblu". A cichy informator był uprzejmy powiedzieć: "Padre musiał walnąć pięścią w stół" ("padre" to z hiszpańskiego i włoskiego "ojciec"). Bo "padre nie akceptuje sporów wśród ludzi o bardzo podobnych poglądach" - cytuje współpracownika o. Rydzyka ww. gazeta.
Tajny współpracownik o. Rydzyka powiada, że "padre nie akceptuje sporów wśród ludzi o bardzo podobnych poglądach". Według tego samego cichego informatora, dzięki sporom po prawej stronie rząd Tuska, media Rydzyka "rozgrywają prawicę jak dzieci". Ponieważ wcześniej "racjonalne argumenty nie trafiały, ojciec musiał walnąć pięścią w stół" - powiedział "Rzeczpospolitej" współpracownik o. Rydzyka.
"Walnięcie pięścią" w stół przez padre Rydzyka podczas jednego z ostatnich spotkań z Jarosławem Kaczyńskim miało służyć wywarciu nacisku, aby w obronie TV Trwam dwa ugrupowania prawicy były razem. Wcześniej obaj politycy - PiS i SP - walczyli o to, która z tych partii zostanie wymieniona na antenie Radia Maryja jako główny organizator manifestacji, czyli de facto obrońca TV Trwam. Tajny informator "Rzeczpospolitej" powiedział, że "ojciec Rydzyk postawił sprawę jasno".
Jasność sprawy w obronie TV Trwam to w istocie był twardy warunek, który brzmiał: Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość i Solidarna Polska nie pójdą w obronie Telewizji Trwam razem, "to żadnego wsparcia nie będzie". Żadnego wsparcia Radia Maryja – dodajmy dla jasności sprawy – w kandydowaniu na prezydenta RP.
Portal Tokfm.pl podał, iż poseł PiS, Andrzej Jaworski zapowiada, że liderzy prawicowych partii pójdą w manifestacji o. Rydzyka obok siebie, a poseł SP, Arkadiusz Mularczyk potwierdził jego słowa. Ten drugi zastrzega jednak, że to SP pierwsza "zarejestrowała manifestację", która rozpocznie się 21 kwietnia od mszy świętej na warszawskim placu Trzech Krzyży. Potem pochód obrońców TV Trwam ma przejść pod Kancelarię Premiera i Belweder. Jest tylko jeden problem: nie wiadomo, czy o. Rydzyk będzie osobiście na manifestacji, czy przemówi do zebranych przez telebim ze swojego studia w Toruniu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
