Po porażce na inaugurację z Kingiem szczecin 64:95 tym razem Spójnia Stargard rozegrała lepsze spotkanie. Ale to przyjezdni dyktowali warunki gry w dzisiejszym spotkaniu. Trefl odskoczył w pierwszej kwarcie na osiem punktów, a w drugiej powiększył prowadzenie do czternastu.
Spójnia kiedy tylko trafiała z dystansu, zbliżała się do Trefla, jednak goście odpowiadali skutecznymi akcjami i znowu mieli większą przewagę. Gospodarze nie rezygnowali jednak i w drugiej połowie podjęli walkę o zwycięstwo.
Po trzeciej kwarcie beniaminek esktraklasy przegrywał dziewięcioma punktami, a w czwartej kwarcie, na cztery minuty przed końcem spotkania, było tylko 71:75. Spójnia miała nawet wtedy kilka akcji w ataku, ale pudłowała. Strategia oddawania rzutów w sytuacjach dalej od kosza nie przyniosła efektów.
Trefl swoje akcje w końcówce spotkania wykorzystał i wygrał w Stargardzie 82:76. Spójnia wypadła zdecydowanie lepiej niż na inaugurację, ale zwycięstwa nie ma.
W stargardzkim zespole pierwszoplanowymi postaciami byli gracze obwodowi Byron Wesley i Anthony Hickey. Pierwszy rzucił 19 punktów, a drugi zanotował 17 pkt i miał 4 asysty. Spośród polskich graczy wyróżnił się Piotr Pamuła, który rzucił 13 pkt i miał 6 zbiórek. Inni zawodnicy też pomagali. Trójki w ważnych momentach trafili Marcin Dymała, Dawid Bręk, Hubert Pabian. Bręk miał 4 asysty, Pabian 3 zbiórki.
W Treflu zagrał wychowanek Spójni Stargard Paweł Leończyk, który rzucił 16 punktów i miał 7 zbiórek. Wychowanek Spójni został ciepło przyjęty przez stargardzkich kibiców.
Spójnia i Trefl trafili po jedenaście trójek, ale stargardzki zespół żeby to osiągnąc potrzebował trzydziestu czterech rzutów, a goście dwudziestu czterech.
Spójnię czeka teraz seria czterech wyjazdowych spotkań. W kolejną niedzielę zagra w Toruniu.
Spójnia Stargard - Trefl Sopot 76:82 (16:24, 19:23, 20:17, 21:18)
Spójnia: Wesley 19 (trzy razy za 3 pkt), Hickey 17 (3), Pamuła 13 (2), Owens 8, Dymała 7 (1), Wilczek 4, Bręk 3 (1), Pabian 3 (1), Fraś 2, Madray, Raczyński.
Trener Spójni Stargard Krzysztof Koziorowicz powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?