Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spróbowałem LSD i nie żałuję

Paweł Dudek
Paweł Dudek
LSD to naprawdę coś niesamowitego i warto spróbować! Potwierdzą to osoby, które miały ku temu okazję. Ja się zdecydowałem i nie żałuję. Uwaga, to wciąga!

LSD, czyli Letnia Szkoła Dziennikarstwa to szkolenie organizowane przez serwis internetowy Wiadomości24.pl oraz Instytut Dziennikarstwa Polskapresse. W dniach 2-3 lipca 2009 roku piętnastu dziennikarzy obywatelskich z serwisu Wiadomości24.pl oraz trzech dziennikarzy z gazet regionalnych wydawnictwa Polskapresse miało przyjemność uczestniczyć w tymże szkoleniu.

Przyznam, że przed wyjazdem do Warszawy obawiałem się, że nie zdążę na miejsce szkolenia więc wybrałem wcześniejszy pociąg z mojego Radomska. Z Dworca Centralnego do hotelu szedłem pieszo i był to najgorszy z możliwych wyborów - mogłem jechać tramwajem, mogłem jechać autobusem czy taksówką. Pomyślałem jednak, że zrobię sobie spacer... W upalne wakacyjne południe z plecakiem oraz torbą na ramieniu... Cóż, w drodze powrotnej wybrałem już autobus, człowiek w końcu uczy się na błędach. Po przybyciu do hotelu czekałem na pozostałych, ponieważ okazało się, że jestem pierwszy. Przed samym rozpoczęciem szkolenia poznałem już część osób.

Na początku szkolenie prowadził Tomasz Kowalski z serwisu Wiadomości24.pl. Uczestnicy zapoznali się m.in. z kilkoma opowieściami na temat dziennikarstwa internetowego. Nazywam te wypowiedzi opowieściami, ponieważ nie była to jakaś "sucha teoria", ale same praktyczne przykłady. Właściwie każdy prowadzący analizując z nami jakieś zagadnienie kładł nacisk na to abyśmy mogli zapoznać się z praktycznym aspektem omawianych kwestii. I właśnie to uważam za ogromną zaletę szkolenia. Wszystko podane w przykładach.

Dalszą część szkolenia prowadził m.in. Andrzej Piechocki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dostaliśmy ciekawe zadanie - opisać swoje hobby w pięciu zdaniach, ale nie używając przy tym standardowych określeń typu "moim hobby jest...". Tekst miał zaskakiwać oraz trzymać w napięciu, tak aby czytelnik chciał zapoznać się ze wszystkimi pięcioma zdaniami i nie dowiadywał się jakie jest nasze hobby już na początku stworzonej przez nas wypowiedzi. Poradziliśmy sobie z tym zadaniem całkiem nieźle. Czytając swoje teksty mogliśmy jednak wysłuchać cennych wskazówek od prowadzącego lub od innych uczestników.

Marek Chyliński z Instytutu Dziennikarstwa Polskapresse zapowiedział nam przed przerwą na kawę, że czeka nas klasówka. Widać było lekkie zaskoczenie (a może nawet przerażenie) w oczach niektórych uczestników. Po przerwie kawowej okazało się, że klasówka rzeczywiście się odbędzie. Ale na mało stresujących zasadach - mieliśmy wytłumaczyć kilka terminów związanych z dziennikarstwem. Ten kto znał odpowiedź, zgłaszał się.

Większość pojęć już słyszeliśmy, spora grupa osób wiedziała co one oznaczają, ale okazywało się również, że nasza wiedza jest niekompletna. Prowadzący specjalista rozwiał nam jednak wszelkie wątpliwości. Oczywiście poparte one były przykładami z praktyki dziennikarskiej. Od tej pory już każdy z nas będzie pamiętał czym jest flesz i autoryzacja oraz na czym polega adiustacja. Okazuje się bowiem, że nie zawsze domyślnie nasuwająca się odpowiedź jest zgodna z tym czym zajmuje się dziennikarz.

W hotelu miałem przyjemność mieć pokój razem z Łukaszem Mrozem oraz Kubą Drożdżowskim. Wymieniliśmy się naszymi doświadczeniami dziennikarskimi. Okazało się, że wszyscy dopiero w tym temacie "raczkujemy" i czekają nas praktyki w gazetach regionalnych wydawnictwa Polskapresse. W sumie po LSD łatwiej nam będzie się zaaklimatyzować w redakcjach.

Muszę przyznać, że sporą część szkolenia poświęcono na omawianie zagadnień prawnych. Dogłębnie poznaliśmy m.in. prawo prasowe. Na początku wytłumaczono nam, że nawet nas, dziennikarzy obywatelskich obowiązuje to prawo, ponieważ mimo, że nie pracujemy zawodowo w zawodzie dziennikarskim, to działamy z upoważnienia redakcji (czyli w naszym przypadku z upoważnienia serwisu Wiadomości24.pl). Ponadto zapoznano nas z niektórymi pomysłami dotyczącymi nowego projektu prawa prasowego.

Paweł Nowacki, redaktor naczelny serwisu Wiadomości24.pl poprowadził dla nas ciekawy wykład, który w głównej mierze dotyczył naszego serwisu. Poznaliśmy szereg zależności między dziennikarstwem profesjonalnym a dziennikarstwem obywatelskim. Spora dawka wiedzy dotyczyła dziennikarstwa internetowego, było to swoiste meritum tego czego dowiedzieliśmy się na poprzednich zajęciach.

Na koniec, jak to zwykle na końcu, otrzymaliśmy pamiątkowe certyfikaty oraz zrobiliśmy sobie wspólną fotkę. Co do fotek - spora grupa uczestników miała aparaty, ale szkolenie nas tak pochłonęło, że teraz nie mamy zbyt wielu zdjęć dokumentujących Letnią Szkołę Dziennikarstwa.

Muszę przyznać, że warto było wziąć udział w LSD! Oprócz cennej wiedzy nabyłem też nowe kontakty z innymi dziennikarzami obywatelskimi. Zdobytą wiedzę z pewnością wykorzystam w serwisie Wiadomości24.pl oraz podczas praktyk w jednej z gazet.

Czytaj też: Kiedy twoja matka mówi, że cię kocha, sprawdź to

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto