Lokalizacja
Zdaniem prezydenta stadion miejski miałby być wybudowany na terenach sprzyjających dobrej komunikacji. Zaznaczył, że konieczna jest bliskość przystanków autobusowych i tramwajowych, dworca czy parkingów samochodowych. Tego typu wymogi spełnia obecny stadion ŁKS, mieszczący się przy al. Unii Lubelskiej 2, przy którym powstaje ponadto hala wielofunkcyjna. Co na to kibice Widzewa? Nie ulega wątpliwości, że tego typu rozwiązanie nie spotkałoby się z aprobatą fanów drużyny z al. Piłsudskiego 138 Właśnie dlatego, Jerzy Kropiwnicki nie chcę jeszcze przesądzać o lokalizacji obiektu, tłumacząc, że nie chce prowokować awantur i kłótni wśród kibiców. Dla wielu z nich, jest to jednak tylko przysłowiowa "gra na czas". Sam prezydent twierdzi, że do rozpoczęcia projektu potrzebna jest między innymi zgoda kibiców obu klubów. Czy uda się osiągnąć porozumienie w tej spornej kwestii?
Lepsze dwa małe
Odpowiedzią na to pytanie może być alternatywne rozwiązanie, proponowane często przez fanów na internetowych forach. Mówi ono, o stworzeniu dwóch mniejszych obiektów sportowych, mających pomieścić ok. 20 tys. ludzi. Pomysł nie wydaje się zły, zwłaszcza że zapobiegło by to ewentualnym konfliktom między sąsiadami zza miedzy, a i ułatwiło organizacje spotkań. Wątpliwym jest, aby na mecze Orange Ekstraklasy przychodziło bowiem regularnie kilkadziesiąt tysięcy kibiców, co nie zawsze ma miejsce nawet w rozgrywkach zagranicznych. Czy jednak zdrowy rozsądek wygra z olbrzymimi ambicjami władz miasta?
Gruszki na wierzbie?
Należy pamiętać, że od samego przedstawienia planu budowy, do jej rozpoczęcia i zakończenia prowadzi bardzo długa droga. Jerzy Kropiwnicki podkreśla, że niezbędna jest zgoda klubów i fanów, jak również wsparcie ze strony mediów. Pozostaje jeszcze sprawa zapewnienia bezpieczeństwa, co także nie byłoby zadaniem łatwym i stanowiłoby nielada wyzwanie dla służb miejskich. Jakie jest więc prawdopodobieństwo sfinalizowania przedsięwzięcia? Dla kibiców - niewielkie. Obietnice prezydenckie porównują do słynnych "gruszek na wierzbie", a dziwić może jedynie fakt, że w najbliższej przyszłości nie będą miały miejsca żadne wybory. Łodzianom niejednokrotnie już składano stadionowe obietnice, lecz póki co nigdy nie zostały spełnione. Wizja powstania tak wielkiego obiektu jest również czymś o tyle niezwykłym, co prawie niewyobrażalnym, biorąc pod uwagę polskie warunki. Nasz kraj od lat jest niezwykle ubogi pod względem piłkarskich stadionów, toteż plan Kropownickiego może co najmniej dziwić. Czy jednak jeden "olbrzym", mający pomieścić kilkadziesiąt tysięcy osób rozwiąże całkowicie problem? Na pewno nie. Ja śmiem przyklasnąć wybudowaniu dwóch, mniejszych, ale na pewno także atrakcyjnych i nowoczesnych obiektów. Pozostaje wyrazić nadzieję, iż słowa prezydenta Łodzi nie pozostaną czekiem bez pokrycia, a władze wykazując się rozwagą potrafić będą zadowolić wszystkich kibiców i mieszkańców miasta, tym samym czyniąc krok w kierunku poprawienia boiskowej infrastruktury w Polsce.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?