- Nigdy nie było żadnych planów, aby powstał specjalny oddział w tym miejscu - mówi nam Anna Czerwińska z zespołu prasowego straży miejskiej.
Więcej mundurowych na Krakowskim
W związku z manifestacjami obrońców i przeciwników krzyża, przed Pałacem Prezydenckim pojawiło się więcej strażników miejskich i policjantów. 3 sierpnia, podczas nieudanej próby przeniesienia krzyża do kościoła św. Anny, na służbie w okolicach Krakowskiego Przedmieścia było 161 funkcjonariuszy, natomiast 9 i 10 sierpnia tę okolicę patrolowało 251 strażników.
Liczba patroli miejskich została zwiększona podczas demonstracji, gdyż była taka prośba z Urzędu Miasta. Poza tymi wyjątkami, na Krakowskim Przedmieściu prowadzone są zwykłe działania prewencyjne, o czym zapewnia zespół prasowy straży miejskiej m.st. Warszawy.
Anna Czerwińska wyjaśnia, że w tym miejscu jest zwykle więcej funkcjonariuszy, bo i charakter okolicy jest bardziej wyjątkowy. To centrum miasta - Starówka, Krakowskie Przedmieście - tu zawsze jest wiele ludzi i bezpieczeństwo musi być zapewnione, a więc normą jest częste patrolowanie. - Obecnie nie ma nadzwyczajnego niebezpieczeństwa, więc nie ma już zwiększonych patroli - tłumaczy Czerwińska.
- Nie ma też mowy o tym, aby inne części miasta były przez to zaniedbane - dodają.
Warszawska straż miejska stale współpracuje z policją z Komendy Stołecznej. Przy Pałacu Prezydenckim służy ok. 20-30 policjantów, w czasie ostatnich demonstracji - prawie 10 razy więcej. - Działamy w ramach przepisów prawa i wypełniamy nasze obowiązki - tłumaczy podinspektor Maciej Karczyński, rzecznik Komendy Stołecznej.
Wydatki straży miejskiej na akcję w ciągu trzech dni (3, 9, 10 sierpnia) sięgały kwoty 86 tys. zł. Dodatkowo uwzględnić należy wynagrodzenia za dodatkową pracę i koszty obdukcji poszkodowanych podczas manifestacji funkcjonariuszy. Doszło do dwóch wydarzeń, podczas których ucierpieli policjanci, hospitalizacja nie była jednak konieczna.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?