Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Sufrażystka" - filmowa pozycja obowiązkowa nie tylko dla kobiet

Małgorzata Michaluk
Małgorzata Michaluk
„Sufrażystka” to film świetnie zrobiony od strony warsztatowej, w którym udało się uniknąć zbędnego patosu i wzniosłości. Jego głównym atutem jest bardzo dobra gra aktorów...

Od 6 listopada br. w polskich kinach można oglądać film pt. „Sufrażystka” w reżyserii Sarah Gavron, w którym zostały pokazane zmagania kobiet o uzyskanie praw wyborczych w Anglii.

Akcja filmu rozpoczyna się w 1912 roku. Autentyczne wydarzenia zostały przedstawione przez pryzmat historii jednej kobiety – Maud, (w tej roli świetna Carey Mulligan) praczki, która od 7 roku życia zmuszona była zarabiać na swoje utrzymanie... Pozbawiona przy tym jakichkolwiek praw i przywilejów. W pralni podporządkowana całkowicie swojemu szefowi a w domu mężowi. To historia kobiety, która dojrzewa do buntu. I jak to często w życiu bywa o jej wewnętrznej przemianie zadecydowały nie tylko bolesne przeżycia, ale i przypadek. Główna bohaterka filmu, namówiona przez jedną z koleżanek z pracy, pojawia się na wiecu sufrażystek. Jest świadkiem represji, jakie spotykają „wojujące kobiety”, dlatego postanawia nie wiązać się z ruchem. Jednak sufrażystki wymuszają na niej, żeby wystąpiła przed ministrem Lloydem George'em i dała świadectwo prawdzie. Pierwotnie miała to zrobić Violet, ale pobita przez męża nie mogła pokazać się publicznie. Mud miała tylko odczytać treść zapisaną na kartce. Jednak w przypływie silnych emocji opowiada o niewolniczej pracy w pralni. I właśnie to wydarzenie powoduje lawinę kolejnych.

W ruchu sufrażystek sporo się dzieje. Do głosu zaczynają dochodzić liderki, które są za zaostrzeniem form nacisku i przejściem od pokojowych rozwiązań do tych bardziej radykalnych. Przewodzi im Emmeline Pankhurst, (w epizodycznej roli Mary Streep), która mawiała, że „argument w postaci rozbitej szyby to najcenniejszy dziś argument w polityce”. Za jej wezwaniem sufrażystki wybijają szyby w domach polityków sprzeciwiających się przyznaniu praw wyborczych kobietom. Podkładają ładunki wybuchowe do skrzynek na listy. Jedną z bardziej aktywnych działaczek jest Edith Ellyn (postać, której pierwowzorem była sufrażystka Edith Garrud) została, według mnie, brawurowo zagrana przez Helen Bonham Carter. W filmie to jedyna kobieta, która mogła liczyć na wsparcie i pomoc męża.

Reakcja rządu jest natychmiastowa. Sufrażystki trafiają do więzień, gdzie są poniżane, zmuszane w brutalny sposób do przerywania protestów głodowych. Przebywają w skrajnie trudnych warunkach.

W filmie możemy ponadto zobaczyć rekonstrukcje faktów powszechnie znanych jak: zamach na willę ministra Lloyda George'a, i tragiczną śmierć Emily Davison, (w tej roli Natalie Press), która została stratowana przez konie, w trakcie gonitwy Derby, w 1913 roku. W chwili śmierci trzymała w dłoniach transparent z napisem: „Głos dla kobiet”.

W dramacie te wydarzenia są jedynie tłem dla pokazania historii Mud, której za swoją działalność przyszło zapłacić najwyższą cenę, jeżeli chodzi o życie osobiste.

Scenariusz filmu to dzieło Abi Morgan i jest on na pewno jednym z jego mocniejszych elementów.

Świetnie zostały pokazane sceny zbiorowe. Katorżnicza praca w pralni. Rozpędzanie tłumu zgromadzonych kobiet. Plan ogólny, co i rusz, przy takich ujęciach, przerywany jest zbliżeniami, co tylko wzmacnia dramaturgię pokazywanych scen. Autorem zdjęć jest Eduard Grau

Film nie ma przysłowiowego zakończenia. Urywa się nagle. Według mnie, taki zabieg ma uświadomić widzowi, że walka o prawa kobiet tak naprawdę jeszcze cały czas trwa. Z napisów końcowych dowiadujemy się, że Angielki prawa wyborcze uzyskały w 1928 roku. Dziesięć lat po przyznaniu ich Polkom. Twórcy filmu pokazują, kiedy ta kwestia została rozstrzygnięta w poszczególnych państwach. Ostatni zapis dotyczy 2015 roku i kobiet w Arabii Saudyjskiej, które zapewniono, że prawa… dostaną(?)

„Sufrażystka” to film świetnie zrobiony od strony warsztatowej i to na pewno ogromna zasługa reżyserki - Sarah Gavron, w którym udało się uniknąć zbędnego patosu i wzniosłości. Jego głównym atutem jest bardzo dobra gra aktorów i dotyczy to praktycznie wszystkich postaci. Film zmusza do refleksji…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Sufrażystka" - filmowa pozycja obowiązkowa nie tylko dla kobiet - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto