Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sukces misji Starszyzny. Kim Dzong Il gotowy do wznowienia rozmów

Tomasz Osuch
Tomasz Osuch
US National Archive/Flickr/You are free: to Share - to copy, distribute and transmit the work; to Remix - to adapt the work
Północnokoreański dyktator Kim Dzong Il wyraził gotowość do spotkania z prezydentem Korei Południowej Lee Myunb-bakiem. Byłby to pierwszy od wielu lat szczyt koreańskich przywódców.

Były prezydent Stanów Zjednoczonych Jimmy Carter, który zakończył wczoraj dwudniową wizytę w Korei Północnej, poinformował, że Kim Dzong Il wyraził chęć podjęcia rozmów z Koreą Południową, USA, Chinami, Rosją i Japonią "na dowolny temat, w każdym czasie i bez żadnych warunków wstępnych".

Kim Dzong Il, pomimo wcześniejszych spekulacji, nie spotkał się z reprezentantami Starszyzny, którzy dwa dni temu przybyli do Phenianu z nadzieją na przekonanie północnokoreańskiego reżimu do wznowienia dialogu pokojowego z Koreą Północną oraz rozmów sześciostronnych dotyczących denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.

Przeczytaj także: Starszyzna z wizytą w Korei Północnej

Wraz z byłym prezydentem USA, do stolicy komunistycznej Korei polecieli także byli prezydenci Finlandii i Irlandii - Martti Ahtisaari i Mary Robinson oraz były premier Norwegii Gro Brundtland. Są oni członkami Starszyzny (ang. The Elders) - grupy byłych przywódców 12 państw, powołanej w 2007 roku z inicjatywy byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli.

Jak powiedział wczoraj Jimmy Carter, cytowany m.in. przez stację CNN, Kim Dzong Il w skierowanym do Starszyzny liście "wyraźnie zakomunikował, że w każdej chwili jest też gotowy do spotkania na szczycie z prezydentem Korei Południowej Lee Myung-bakiem, by przedyskutować jakiekolwiek tematy bezpośrednio pomiędzy dwoma przywódcami".

Gdyby doszło do spotkania szefów zwaśnionych koreańskich państw, byłoby to pierwsze tego typu wydarzenie od blisko czterech lat i stanowiłoby zapewne pozytywny sygnał na drodze ku pojednaniu między obiema Koreami.
Uległość zapłatą za humanitarną pomoc?

Niedługo po powrocie przedstawicieli Starszyzny do Seulu, na stronie internetowej TheElders.org pojawiła się informacja dotycząca tragicznej sytuacji humanitarnej panującej w Korei Północnej. Byli przywódcy, poza stolicą komunistycznego państwa, odwiedzili także pomniejsze miejscowości, by - jak napisali w oświadczeniu - "lepiej zrozumieć kwestie żywieniowe, zdrowotne i edukacyjne".

"Poziom pomocy żywnościowej musi zostać znacznie i pilnie podwyższony" - zauważyła była prezydent Irlandii Mary Robinson. Gro Brundtland - była premier Norwegii - zwróciła z kolei uwagę na fakt, że "wzrost jednej trzeciej północnokoreańskich dzieci jest zahamowany z powodu złego odżywiania i jedno dziecko na pięcioro ma niedowagę". Dodała także, że szczególnie wśród dzieci zaobserwowano masowe występowanie biegunki oraz licznych chorób układu oddechowego.

Przeczytaj także: Gorąca linia telefoniczna między Koreami ponownie otwarta

Nie wiadomo na ile sprawdzą się zapewnienia władz Korei Północnej i samego Kim Dzong Ila. Pomimo licznych prób, wielokrotnie wznawiane rozmowy pokojowe z północnokoreańskim reżimem nie przynosiły oczekiwanego efektu.

Zdaniem prezydenta Cartera, "w stosunkach pomiędzy Koreą Północną i Południową nie ma szybkich rozwiązań w kwestiach bezpieczeństwa i broni jądrowej, a postęp będzie wymagał większej elastyczności, szczerości i zaangażowania od wszystkich stron".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto