Normalnie bowiem jest tak, że poważnie traktujący swoją wiarę katolicy powstrzymują się w każdy piątek od pokarmów mięsnych i hucznych zabaw. No, chyba że przypada na ten dzień święto kościelne - wtedy katolików nie obowiązuje wspomniana wyżej wstrzemięźliwość. Ale 31 grudnia, przypada w tym roku właśnie w piątek, świętem kościelnym nie jest. Tradycyjnie jednak wielu z nas spędza ten dzień w nastroju dalekim od umartwiania się i poszczenia.
Żeby więc nie wywoływać w wierzących poczucia winy wobec wiary i sumienia biskup kielecki, Kazimierz Ryczan, podjął decyzję o dyspensowaniu całej diecezji. Skorzystał w tym względzie z 7. kanonu Kodeksu Prawa Kanonicznego, który stanowi, iż "biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych”. Teraz nawet najbardziej bogobojni i praktykujący katolicy będą mogli udać się na sylwestrową imprezę i bawić się bez strachu przed grzechem.
Znakiem czasów jest fakt, iż decyzja biskupa została wysłana do wszystkich proboszczów i dziennikarzy przez ks. Dariusza Gącika, rzecznika prasowego kieleckiej kurii diecezjalnej... e- mailem. Dodajmy, że sylwestrowej dyspensy swoim wiernym udzielił w tym roku także biskup elbląski, Jan Styrna.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?