Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza wdowa

Rafał Chojnacki
Rafał Chojnacki
Fiona Barton, Wdowa
Fiona Barton, Wdowa Fot. Wydawnictwo Czarna Owca
Choć stwierdzenie że kobiety piszą obecnie najciekawsze thrillery byłoby zapewne sporym nadużyciem, to jednak pojawiające się co chwilę bardzo dobre tytuły, których autorkami są kobiety, każe nam zastanowić się nad tym fenomenem.

„Wdowa” autorstwa Fiony Barton to zdecydowanie powieść, która wypłynęła na fali popularności książek takich jak „Zaginiona dziewczyna” Gillian Flynn czy „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins. Czy dorównuje im klasą i atrakcyjnością fabuły? Pod pewnymi względami na pewno tak.

Tytułowa wdowa nazywa się Jean Taylor, a jej mąż Glen był oskarżany o morderstwo i skłonność do pedofilii. Przed sądem pani Taylor była niewzruszoną, przekonaną o swej racji żoną, która nigdy nie związałaby się z człowiekiem zdolnym do takich czynów. Tak właśnie zapamiętały ją media i opinia publiczna. Kiedy jednak Glen Taylor zmarł, w życiu Jean zaczął się nowy rozdział.

Kobieta znajduje się w centrum zainteresowania reporterów, którzy próbują dociec, czy jej postawa przed sądem wynikała z rzeczywistego przekonania o niewinności męża, czy też raczej kryje się za nią coś innego? Jak się okazuje Glen nie był jedynym, który miał swoje sekrety. Wiele wskazuje na to, że doskonale znał swoją żonę i wiedział jak nią manipulować. Czy jednak na pewno to on był w tym związku lepszym psychologiem?

Ciekawie prezentuje się narracja, prowadzona z różnych perspektyw. Obserwujemy sprawę w różnych płaszczyznach czasowych, widzianą oczyma męża (Glena), policyjnego detektywa, reportera, matki dziewczynki i tytułowej wdowy. To prawdziwy rollercoaster różnych emocji.

Aż trudno uwierzyć, że „Wdowa” to literacki debiut Fiony Barton. Zarówno struktura utworu, język jak i zamiłowanie do wikłanie pozornie prostej fabuły, wskazują na kogoś z o wiele większym doświadczeniem.

Tym co nieco przeszkadza w intelektualnej rozrywce, jaką bez wątpienia może być „Wdowa”, jest fakt, że autorka niezbyt uczciwie pogrywa z czytelnikiem. Nie odsłaniając w trakcie przedstawiania fabuły wszystkich kart, uniemożliwia mu samodzielne zebranie wszystkich elementów układanki. Powoduje to, że choć zwroty akcji są ciekawe, to jednak tracą nieco na sile wyrazu, ponieważ zaskakują jedynie na płaszczyźnie fabularnej. Czytelnik nie ma możliwości wcześniejszego ułożenia sobie w głowie całej historii, co w przypadku kryminału lub thrillera odbiera powieści odrobinę magii.

Fiona Barton, Wdowa, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2016.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto