Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To jak zwykłe badanie krwi! O dawstwie szpiku - Zygmunt Chajzer

Magdalena Wróbel
Magdalena Wróbel
Jeżeli uważasz, że artykuł ten zasługuje na wyróżnienie, wyślij sms o treści dzob.604 na numer 7055 podając również krótkie uzasadnienie (bez polskich znaków). Koszt jednego smsa to 62 grosze z VAT. Szczegóły oraz regula
Jeżeli uważasz, że artykuł ten zasługuje na wyróżnienie, wyślij sms o treści dzob.604 na numer 7055 podając również krótkie uzasadnienie (bez polskich znaków). Koszt jednego smsa to 62 grosze z VAT. Szczegóły oraz regula W24
Zygmunt Chajzer, znany dziennikarz i prezenter, nominowany w konkursie "Gwiazd Dobroczynności", mówi nam w wywiadzie jak i po co zostać dawcą szpiku kostnego. Sam od kilku lat jest zarejestrowany jako potencjalny dawca szpiku.

Co skłoniło pana do zgłoszenia się jako potencjalny dawca?
- O tym, że znalazłem się w banku dawców szpiku kostnego i w rejestrze Fundacji Urszuli Jaworskiej zdecydował przypadek. Fundacja "Mam marzenie" poprosiła mnie o wizytę u chorej na białaczkę 10-letniej Karoliny. To było jej marzenie - spotkanie ze mną. Poczułem się ogromnie wyróżniony. Przyjechałem, znakomicie się bawiliśmy, a potem towarzyszyłem Karolince w jej walce z chorobą. Niestety zabieg przeszczepu krwi pępowinowej nie powiódł się. Karolina odeszła, ale bardzo wiele się od niej nauczyłem. Była bardzo dzielną i mądrą dziewczynką. Z jej rodzicami do dziś utrzymuję kontakt.

W tym czasie poznałem Urszulę Jaworską i zainteresowałem się problemami związanymi z przeszczepami szpiku. Okazało się, że nie brak dawców jest głównym problemem, ale finansowanie wstępnych badań i koordynacja działania różnych instytucji zajmujących się przeszczepami. Stworzenie możliwe jak największej bazy danych potencjalnych dawców szpiku daje szanse na odnalezienie tego jednego, którego geny są zgodne z genami chorego.

Czy w pana przypadku zabieg pobrania szpiku do badania był bolesny?
- Przeciętna wiedza jaką mają ludzie o przeszczepach szpiku kostnego jest niestety bardzo niewielka. Na wstępnym etapie kwalifikacji do banku dawców przeprowadza się pobranie i badanie krwi na podstawowym poziomie genetycznym. Robi się to jak zwykłe badanie krwi, z tym, że pobiera się jej trochę więcej. Po stwierdzeniu zgodności na tym podstawowym etapie dokonuje się dalszych badań. Dopiero bardzo wysoka zgodność dawcy i biorcy kwalifikuje do przeszczepu. Z relacji osób, które zostały dawcami wiem, że sam zabieg nie jest bolesny. Pobrania dokonuje się z talerza kości biodrowej.

Co daje panu działalność charytatywna?
- Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Zresztą współpraca z Fundacją Urszuli Jaworskiej nie jest jedyną formą, w jakiej staram się pomagać innym. Jakiś czas temu spotkałem niezwykłą osobę, która pomaga dzieciom w pewnym miasteczku na Dolnym Śląsku. Przy moim niewielkim wsparciu udało się zrobić kilka fajnych rzeczy. Zdjęcia z uśmiechniętymi buźkami dzieciaków dają tak wiele radości. Przede mną spore wyzwanie. Obiecałem zorganizować dla grupki dzieciaków przyjazd do Warszawy. Mam nadzieję, że tym razem się uda.

Czym dla pana jest nominacja w konkursie "Gwiazdy dobroczynności"?
- Nominacja w konkursie "Gwiazdy dobroczynności" jest dla mnie wielkim wyróżnieniem, choć zdaję sobie sprawę z tego, że jest wiele osób, które po stokroć bardziej zasługują na ten zaszczytny tytuł.

Czy uważa pan, że osoby popularne, znane są zobowiązane do pokazywania pewnych wzorców zachowań, do popierania pewnych akcji?
- Oczywiście takiego obowiązku nie ma, ale wsparcie ze strony znanych osób akcji charytatywnych, działań na rzecz ludzi poszkodowanych przez los jest bardzo ważne. Przyciąga uwagę, daje dobry przykład. Warunek jest jeden - trzeba to robić z potrzeby serca, prawdziwej chęci pomagania, a nie eksponowania własnej osoby, czy jakichkolwiek innych korzyści. W przeciwnym razie skutki mogą być opłakane.

Dziękuję za rozmowę!

Współautor artykułu:

  • Marta Wróbel
od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To jak zwykłe badanie krwi! O dawstwie szpiku - Zygmunt Chajzer - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto