Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tusk sugerował, by w wyborach Protasiewicz stanął przeciwko Schetynie

Władysław Polakowski
Władysław Polakowski
Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskiej PO potwierdził, że start w wyborach na szefa regionu zasugerował mu Donald Tusk. Tłumaczył jednak, że jego motywacją nie była chęć wygranej z Grzegorzem Schetyną.

"Ja byłem przewodniczącym Platformy wrocławskiej przez ostatnie dwie kadencje. I muszę powiedzieć, że mamy tutaj takie poczucie, że we Wrocławiu straciliśmy atrakcyjność, naszą pozycję, głównie na skutek konfliktu z Rafałem Dutkiewiczem" - mówił w "Kontrwywiadzie" RMF FM Jacek Protasiewicz. Baron dolnośląskiej PO tłumaczył, że wystartował nie dlatego, by wygrać ze Schetyną, ale by "przynieść pozytywne rozwiązanie dla dolnośląskiej Platformy w konflikcie, który parę lat temu powstał". Sugestia, by wystartował w wyborach miała pochodzić od Donalda Tuska.

Pytany czy to koniec Schetyny, jako numeru dwa w PO, Protasiewicz mówił, że za długo go zna, by myśleć, że pogodzi się z końcem. "(...) to, że nie jest szefem regionu, w niczym nie zmienia faktu, że pozostaje w pierwszej lidze polityków Platformy Obywatelskiej" - mówił. Nowy szef PO na Dolnym Śląsku unikał odpowiedzi na pytanie o przyszłość Schetyny i ewentualną propozycją, by wystartował w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Zdaniem Protasiewicza, wbrew temu co mówił Schetyna, nie mogło dojść do fałszerstw w czasie wyborów przewodniczącego regionu, bo komisja skrutacyjna składał się głównie z jego ludzi. "Moim zdaniem, lepszego, uczciwszego spektaklu demokracji nikt widzom nie zafundował - nie tylko w ten weekend, ale w ciągu ostatnich kilku lat, żadna z innych partii politycznych" - podsumował.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto