Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tybetańczycy zaskoczyli Warszawę - zobacz jak!

Katarzyna Bańbor
Katarzyna Bańbor
Dzisiaj stołecznymi ulicami przejechał wyjątkowy autobus. Informował on warszawiaków o dramacie Tybetańczyków.

Autobus z napisem "Tybet Płonie" można było zobaczyć w dzisiejsze popołudnie na najbardziej znanych warszawskich ulicach (m.in. Al. Jerozolimskie, Nowy Świat). Z dachu pojazdu uczestnicy demonstracji wykrzykiwali hasła o wolności dla Tybetu. Mieli ze sobą transparenty i polsko-tybetańskie flagi. Przed wyruszeniem na stołeczne ulice, społeczność tybetańska zebrała się pod chińską ambasadą, aby wspólnie zmówić modlitwę.

Dzisiejsze święto Losar to wielki moment dla wszystkich Tybetańczyków. Od 22 lutego rozpoczyna się Rok Wodnego Smoka 2139, jednak mieszkańcy Tybetu postanowili nie świętować swojego Nowego Roku. Wszystko za sprawą wzmożonych represji ze strony chińskiej. Popchnęły one już, począwszy od lutego 2009 roku, 24 Tybetańczyków do aktów samopodpaleń. Ostatnią śmiertelną ofiarą jest 18-latek, który podpalił się cztery dni temu w prowincji Syczuan.

Na początku lutego społeczność Tybetańczyków w Polsce zorganizowała czuwanie pod chińską ambasadą oraz symboliczne pogrzeby dla ofiar aktów samopodpaleń.

Zobacz zdjęcia z Warszawy

W marcu planują kolejną demonstracją. W sobotę 10 marca o godz. 12.00 pod pomnikiem Kopernika w Warszawie rozpoczną się coroczne obchody rocznicy tybetańskich powstań i protestów narodowych.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto