Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczelnie są przystosowane dla niepełnosprawnych. Na pewno?

Kajetan Balcer
Kajetan Balcer
Rzadko spotykany przy dolnośląskich uczelniach znak
Rzadko spotykany przy dolnośląskich uczelniach znak Kajetan Balcer
Jeździsz na wózku? Chcesz zostać nauczycielem, geologiem, a może ekonomistą? To może być jak walka z wiatrakami. Inaczej sprawa ma się z dziennikarstwem. Jednak na wielu kierunkach za publiczną kasę łatwo nie będzie...

Choć na uniwersytetach na dobre rozpoczął się już rok akademicki, to niektóre ze szkół niepublicznych, jak na przykład Dolnośląska Szkoła Wyższa, kilka dni temu zakończyły dopiero proces rekrutacji. Mimo rozpoczęcia zajęć, gdzieniegdzie można się jeszcze "dopisać" na zimowy semestr. Korzystając z tej okazji, postaram się odpowiedzieć na pytanie: "Czy niepełnosprawny bez problemu może w tym roku studiować we Wrocławiu?". Jeszcze zimą tego roku, wraz z niepełnosprawną koleżanką, zrobiliśmy małe rozeznanie w mieście... Zobaczcie sami, do jakich wniosków doszliśmy.

To, na co idą nasze podatki, czyli… Uniwersytet Wrocławski

Na stronie internetowej

www.rekrutacja.uni.wroc.pl

w szybki i łatwy sposób znaleźć można informację o punktach przystosowanych do niepełnosprawnych. Wystarczy kliknąć w odnośnik z nazwą kierunku, na którym chciałoby się podjąć studia, a następnie w zakładkę "Udogodnienia w budynkach uczelni dla osób niepełnosprawnych". Można dowiedzieć się stamtąd, że za w pełni przystosowany do użytku przez przez osoby niepełnosprawne zaliczany jest na przykład: Instytut Informatyki (nowy budynek przy ul. Joliot-Curie 15) oraz Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej (ten sam budynek, co informatyka), cały Wydział Nauk Społecznych przy ul. Koszarowej 3, czy Instytut Fizyki przy pl. M. Borna 9.

Później zaczyna się wymienianie, co w danych budynkach jest, a czego w nich brakuje lub co jest, ale tylko częściowo... - w Instytucie Filologii Polskiej i Filologii Germańskiej przy pl. Nankiera jest podjazd i winda, ale nie ma już mowy o toalecie, natomiast w Instytucie Zoologicznym znajduje się winda, nie ma jednak podjazdów do budynku, i tak dalej... Jest i lista kierunków, na których niepełnosprawni nie są kompletnie brani pod uwagę. Mowa tu między innymi o geologii (Instyt Nauk Geologicznych przy ul. Cybulskiego), geografii (tak, chodzi o budynek reprezentacyjny przy pl. Uniwersyteckim - gmach główny UWr!), czy antropologii (dziekanat przy Kuźniczej 35). Okazuje się, że niepełnosprawny nie może uzyskać na państwowej uczelni wykształcenia filologicznego (anglistyka, etc.), a przynajmniej ma do tego dostęp znacznie utrudniony. Jak można przeczytać w informatorze: „obiekty Wydziału Filologicznego nie są przystosowane do studiowania osób niepełnosprawnych (…)”. Opisywanie wszystkich kierunków nie ma jednak sensu. Bo "trochę studiować można, a trochę jednak nie" - zostawię to bez komentarza.
Czytaj więcej -->

Zamiejscowy wydział stołecznej uczelni

Szkoła na stronie www daje możliwość zapytania o interesujące kwestie za pomocą czatu. Początkowo myślałem, że po drugiej stronie znajduje się pracownik szkoły. Po chwili okazało się jednak, że to automat odpowiada na pytania, odczytując w nich tylko konkretne hasła. Np. jeśli w zdaniu znajdzie się wyraz „dziennikarstwo”, na ekranie pojawia się reklama tego kierunku; po wpisaniu: „niepełnosprawni”, udostępniany jest tekst dotyczący przystosowania szkoły do osób z niepełnosprawnością: „Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej usytuowana jest w nowoczesnym budynku dostosowanym do potrzeb osób z różnymi ograniczeniami sprawności. W budynku znajdują się windy, podjazdy oraz toalety dla osób niepełnosprawnych (…). Specjalnie dla pojazdów przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych przygotowywane są bezpłatne miejsca parkingowe blisko budynku szkoły”.

Jeszcze w styczniu szkoła zapowiadała, że planuje, aby zajęcia odbywały się w jednym budynku, który będzie przystosowany do osób niepełnosprawnych. W poprzednim semestrze to, co zastaliśmy na miejscu, w głównym budynku, to stare i strome schody, brak windy, podjazdów, miejsca parkingowego oraz specjalnych toalet dla osób niepełnosprawnych. – Informacja, którą Państwo przeczytali, dotyczy głównego budynku w Warszawie – usłyszeliśmy wówczas od pracownika dziekanatu. – Studia odbywają się w trzech budynkach: ul. Parkowa, Grunwaldzka i Sienkiewicza. Nie mamy takich udogodnień dla osób niepełnosprawnych. Mamy studentów, którzy poruszają się na przykład na wózku i zazwyczaj jest tak, że pomagają im koleżanki lub koledzy.
Czytaj więcej -->
Dziś zajęcia wszystkich kierunków (dziennikarstwo i komunikacja społeczna, psychologia, grafika) odbywają się w jednym, nowym budynku przy ul. Ostrowskiego. Obiekt posiada wszystkie udogodnienia dla osób z niepełnosprawnością ruchową. Jego powstanie było współfinansowane ze środków Unii Europejskiej.

Wciąż można zapisywać się do szkoły. W tym celu należy najpierw wypełnić specjalny formularz w internecie, a następnie dostarczyć komplet dokumentów. Jako udogodnienie w procesie rekrutacji niepełnosprawny może potraktować możliwość wysłania wszystkiego pocztą.

Jeśli dziennikarstwo, to także tu…

…w Wyższej Szkole Zarządzania „Edukacja”. Najwięcej chętnych "składa papiery" na pedagogikę i zarządzanie, a potem właśnie na dziennikarstwo. Dostępne kierunki to również ekonomia, stosunki międzynarodowe, zarządzanie, politologia, filologia angielska (alternatywa dla UWr), turystyka i rekreacja.

Na stronie szkoły znajdują się łącza: „serwis dla kandydatów”, „zniżki w opłatach”, czy „rekrutacja krok po kroku”, ale nigdzie nie ma informacji dla niepełnosprawnych, żadnej reklamy na pierwszym planie. Dopiero poprzez wyszukiwarkę można dojść do artykułu „Uczelnia bez barier” sprzed dwóch lat. Znajduje się w nim informacja na temat tolerancji jako słowa-klucza, dopasowywania planu zajęć do grup, w których uczą się niepełnosprawni, windy, podjazdów do każdego obiektu, specjalnych miejsc parkingowych, toalet, stypendium niezależnego od dochodów, niestawianiu przez kadrę przeszkód w nadrabianiu nieobecności (np. zwolnienia z powodu wizyty u lekarza, leczenia).
Czytaj więcej -->
Postanowiłem to zweryfikować, dzwoniąc do dziekanatu:
- „Edukacja”, słucham?
- Dzień dobry. Chciałem na razie tak wstępnie zapytać się, jak to wygląda, jeśli ktoś niepełnosprawny chciałby studiować na Państwa uczelni? Np. dziennikarstwo i komunikację społeczną? Są jakieś windy, podjazdy…?
- Tak, jak najbardziej. Jest winda, są toalety, podjazdy, wszystko jest…
- A czy wszystkie zajęcia odbywają się w jednym budynku? Wiem, że są takie szkoły, gdzie w jednym roku zajęcia odbywają się w innym budynku, a kolejnego roku w jeszcze innym…
- Zajęcia odbywają się głównie w jednym budynku. Dział nauczania stara się ułożyć plan tak, by dana grupa miała wtedy zajęcia tylko w głównym budynku, gdzie jest winda. Jeśli nawet zdarzyłoby się tak, że zajęcia będą w drugim budynku, to tam też jest winda, więc nie będzie z tym problemu.
- Dobrze, póki co, te informacje mi wystarczą. Dziękuję bardzo.
- Również dziękuję.

Brzmi zbyt kolorowo? Też nam się tak wydawało, więc postanowiliśmy to sprawdzić osobiście… Wjechaliśmy na parking, zaparkowaliśmy na „kopercie” dla niepełnosprawnych. Idąc do budynku głównego, minęliśmy bufet z podjazdem, drugi budynek z podjazdem… Stanęliśmy przed windą. W środku, już na piętrze wrażenie zrobiły na nas telewizory z wyświetlanym aktualnym planem zajęć. Pani w dziale rekrutacji potwierdziła wszystko to, czego dowiedziałem się telefonicznie. Potwierdzam: jest winda, podjazdy, toalety, szerokie korytarze...
Czytaj więcej -->

DSW

Dziennikarstwo można studiować również w Dolnośląskiej Szkole Wyższej przy ul. Strzegomskiej, w której praktycznie dopiero teraz powstała winda "z prawdziwego zdarzenia"... Niestety, wciąż jest tylko jedna toaleta dla niepełnosprawnych na cały budynek wydziału.. Szkoła promuje się w internecie jako przyjazna osobom niepełnosprawnym. Owszem, ale „przyjazne” są nie wszystkie obiekty uczelni. Wszelkie udogodnienia znajdują się na pewno w nowym budynku Instytutu Pedagogiki, jednak nie każdy chce studiować takie kierunki… Co do dwóch pozostałych wydziałów oraz głównej siedziby przy ul. Wagonowej – kwestia podjazdów czy toalet wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Uniwersytet Ekonomiczny: w recepcji można się dowiedzieć więcej niż w dziekanacie

Wjeżdżając do bramy, nie zauważyliśmy żadnego kierunkowskazu do biura rekrutacyjnego. Podjechaliśmy pod jeden z pierwszych budynków – „A”. Znaleźliśmy windę. Po krążeniu przez kilka minut po wielkim gmachu, znaleźliśmy dziekanat studiów stacjonarnych, w którym skierowano nas do budynku „G”. W budynku „G” zastaliśmy pierwszą przeszkodę – schody. Pokonaliśmy ją, jednak nie obyło się bez dodatkowych rąk do pomocy. Zapytaliśmy jednego z pracowników uczelni o dział rekrutacji. Zdziwiony odpowiedział, że to nie tutaj i że mamy iść do dziekanatu, z którego nas tu przysłano… Stwierdził, że będąc osobą niepełnosprawną, nie za bardzo w ogóle można tu studiować. Cóż, większe przeszkody na tym uniwersytecie stanowią nie schody, czy wyższe krawężniki, ale brak odpowiednich komunikatów na terenie kampusu i problemy z komunikacją z pracownikami uczelni i ich kompetencją. Pomoc zaoferował nam pan z portierni (bramy), który połączył nas telefonicznie z działem rekrutacji…

- Dzień dobry, jestem z koleżanką, która porusza się na wózku inwalidzkim. Chciałem dowiedzieć się, jakie są możliwości studiowania przez osoby niepełnosprawne w Państwa szkole?
- Ale co Pan konkretnie chciał wiedzieć?
- Czy szkoła jest przystosowana do studiowania dla takich osób?
- Tak, jak najbardziej jest przystosowana.
- Przed chwilą byłem w budynku „A”, nie widziałem tam specjalnej toalety.
- Są toalety dla niepełnosprawnych.
- Ale tylko jedna toaleta na cały budynek, czy znajdują się one na każdym piętrze?
- Nie wiem, ja tam nie wykładam…
- Czy zajęcia odbywają się w jednym budynku, czy w różnych budynkach?
- Nie wiem, ale widuję tu niepełnosprawnych studentów, jak i pracowników w różnych budynkach, więc raczej nie jest tak, że tylko w jednym. Ale zawsze można liczyć na pomoc kolegów i koleżanek z grupy…
- A nie wie Pan, czy istnieje możliwość dostosowania planu do obecności w grupie ćwiczeniowej osoby z niepełnosprawnością?
- Nie wiem…
- Dobrze, to na razie dziękuję.
- Dziękuję, do widzenia.
Czytaj więcej -->
Dlaczego w szkołach tak rzadko widuje się niepełnosprawnych nauczycieli? Czemu Pani w okienku bankowym ma zdrowe oczy i uszy, a adwokat nie chodzi o kulach? Spełnili oni dodatkowe, niepisane nigdzie wymogi rekrutacyjne na studia: byli zdrowi. Okazuje się, że niepełnosprawni jeszcze długo poczekają, by za państwowe pieniądze mieć dostęp, jak inni, do edukacji na wyższych szczeblach niż szkoła podstawowa albo liceum. Jeśli mają pieniądze, by opłacić czesne na prywatnych uczelniach, sprawa wygląda zupełnie inaczej, choć i tu kolejny raz potwierdza się teza, że internet nie zawsze jest nośnikiem sprawdzonych informacji. Czy to szkoła publiczna, czy nie publiczna, nie można bezgranicznie wierzyć w reklamy i zapewnienia, że „szkoła jest przyjazna osobom niepełnosprawnym”. Trzeba sprawdzić samemu, jak jest naprawdę. Tylko w przypadku osób na wózku, nie zawsze da się to zrobić; bo jak, kiedy na drodze do dziekanatu czekają nas kilkumetrowe schody…?

Współautorstwo pomysłu na artykuł, przeprowadzenie "śledztwa", pomoc merytoryczna i współpraca nad projektem: Ewa Leśniak, studentka dziennikarstwa w DSW.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto