Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Unia pozywa Polskę w sprawie in vitro

Bart Ken
Bart Ken
scigacz.pl
Nieuregulowane przez nasz kraj ustawodawstwo dotyczące stosowania metody in- vitro stało się powodem pozwania Polski przez Komisję Europejską. Sprawę rozpatrywać będzie Trybunał Sprawiedliwości UE.

Zwlekają… 5 lat
Wielokrotne przypominanie o dostosowaniu prawa krajowego do unijnego przez organy unijne nie przyniosły skutków. Polska nie stosuje unijnych przepisów do trzech kategorii tkanek i komórek: do komórek rozrodczych, tkanek zarodkowych i tkanek płodu.

W Polsce wspomniana metoda zapłodnienia jest wprawdzie stosowana, jednak unijne prawo wciąż nie zostało odpowiednio uregulowane przez parlament. Oficjalny termin wdrożenia unijnych przepisów minął ponad 5 lat temu- 1 września 2008 roku. Bruksela rozważa naniesienie kary na Polskę- aż do momentu dostosowania prawa- ok. 200 tysięcy euro za każdy dzień zwłoki.
Opóźnienie we wprowadzaniu unijnej dyrektywy spowodowane jest niekończącą się dyskusją o zapłodnieniu metodą in- vitro w naszym państwie.

Premier Donald Tusk ma wątpliwości nie tyle co do kształtu ustawy, której przygotowanie nie byłoby problemem, co do możliwości przegłosowania jej przez podzielony parlament. – Zwłoka jeśli chodzi o ustawodawstwo dot. in vitro jest przemyślana; ona nie wynika z braku możliwości stworzenia takiego dokumentu, ale z obawy przed głosowaniem w parlamencie. Znając przebieg debat naprawdę uważam, że moje obawy są uzasadnione. – podkreśla premier.

Komisja Europejska już w styczniu wystosowała do Polski opinię w tej sprawie, wzywając ją do efektywnego działania. W niedawno wydanym komunikacie czytamy: Polska do tej pory nie wywiązała się z tego obowiązku mimo wielu wezwań Komisji w tej sprawie. Czytamy z niego: "(…) Mimo że kwestia przeszczepiania tkanek i komórek jest regulowana prawem krajowym, Polska nie zgłosiła Komisji żadnych zakazów ani ograniczeń dotyczących wspomnianych kategorii”.

Program jest, ustawy nie ma
Nowe rozwiązania w sprawie in- vitro rząd przedstawił jesienią ubiegłego roku. W lipcu 2013 roku program rozpoczęto wdrażać w życie. Ma on objąć 15 tysięcy par, które udokumentowały, że od roku leczą bezpłodność. Sprzyjać ma osobom, których wcześniej nie byłoby stać na opłacenie takiego zabiegu. – Z punktu widzenia obywateli staraliśmy się tę procedurę ucywilizować i możliwie udostępnić, szczególnie osobom niezamożnym, dla których procedura in vitro była dotychczas zbyt droga – powiedział premier.

Program rozpisany jest na 3 lata, a jego losy będą zależeć od ustawy ws. in- vitro, która powstanie (lub nie powstanie) w tym czasie. Rozstrzygnie on o możliwości mrożenia lub niszczenia zarodków, oraz wyjaśni kto będzie mógł korzystać z tej procedury.

Polski rząd ma pół roku czasu na dostosowanie prawa, zanim Trybunał UE wyda wyrok.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto