Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Upadek - historia życia Josepha Stacka

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.youtube.com/watch?v=4X64GiNRzCI
http://www.youtube.com/watch?v=4X64GiNRzCI
Amerykański sen bardzo często okazuje się najgorszym z możliwych koszmarów. Przekonał się o tym Joseph Stack, który nie potrafił znaleźć wyjścia ze swoich osobistych i finansowych problemów. Dla niego jedyną opcją było popełnienie samobójstwa. Dlaczego ?

Cóż, Wielki Bracie z urzędu podatkowego, spróbujmy czegoś innego; weź kawałek mojego ciała i śpij dobrze - tymi słowami kończy się manifest napisany przez desperata, który dokonał spektakularnego samobójstwa na oczach tysięcy mieszkańców Austin oraz milionów ludzi przed telewizorami. Kim zatem jest człowiek, którego problemy przerosły na tyle, aby porwać samolot i uderzyć w siedzibę urzędu podatkowego?

Kim jest Andrew Joseph Stack III?

Urodził się w 1956 roku. Swoją młodość spędził w Pensylwanii. W wieku czterech lat razem ze swoim rodzeństwem (dwoje braci i dwie siostry) stracił rodziców, przez co musiał spędzić jakiś czas w katolickim sierocińcu. W 1974 roku ukończył prywatną szkołę średnią z internatem, Milton Hershey School. Koledzy ze szkolnej ławy wspominają go jako spokojnego, inteligentnego i mądrego człowieka. Nie zapomnieli również o jego niezwykłym talencie muzycznym. Rok później rozpoczął studia inżynieryjne na HACC (HACC, Central Pennsylvania's Community College) ale przerwał naukę i odszedł z uczelni w 1977 r. W 1998 r. rozwiódł się ze swoją pierwszą żoną, a w kolejny związek małżeński wstąpił w roku 2007 z Sheryl Housh. Do swoich ostatnich dni mieszkał w północnych Austin wraz z 12-letnią córką swojej żony z poprzedniego związku. Zdobył również w 1994 r. licencję pilota oraz był właścicielem maszyny Velocity Elite XL-RG.

W 1985 roku wraz z pierwszą żoną, Ginger Stack założył firmę Prowess Engineering Inc. mającej siedzibę się w mieście Corona (Kalifornia). W 1994 roku nie złożył zeznania podatkowego do IRS (Internal Revenue Service - agencja rządowa USA zajmująca się ściąganiem podatków). Rozwodząc się z mężem, Ginger złożyła w 1999 r. wniosek o upadłość. Jej długi sięgały zawrotnej sumy 125 860 dolarów. Jego kolejna spółka - Systems Software Services Corp. również miała poważne zatargi z urzędem podatkowym. w 2004 r. straciła ona licencję na działanie z powodu bardzo wysokich długów Josepha Stacka wobec IRS. Jego zadłużenie obliczono na 10 tys. dolarów z tytułu niezapłaconych podatków.

Ostatni dzień życia

Drogę do samobójstwa rozpoczął niszcząc symbol swojego dotychczasowego życia. Na godzinę przed śmiercią, podpalił swój własny dom wart 230 tys. dolarów na Dapplegrey Lane w północnym Austin. Następnie przyjechał na lotnisko Georgetown Municipal Airport, znajdujące się 20 mil od miejsca zamieszkania Sacka. Tam wsiadł do jednosilnikowego samolotu Piper Dakota, którym wzbił się w powietrze o 9:45 rano czasu miejscowego. Kontroli lotów odpowiedział, że kieruje się na południe i zakończył komunikację z wieżą słowami "Dzięki za pomoc. Życzę miłego dnia!". Kontrolerowi zapewne nawet na myśl nie przyszło, że rozmawiał z zdesperowanym samobójcą.

W jedenaście minut po starcie, samolot Piper Dakota pilotowany przez Josepha Stacka uderzył przy maksymalnej prędkości w biurowiec mieszczący się przy autostradzie numer 183 oraz drodze ekspresowej Loop 1. W chwili zderzenia powstała potężna kula ognia. Eksplozja dokonała zniszczeń w 190 biurach IRS. Blady strach padł nie tylko na kierowców obserwujących do wydarzenie przez przednią szybę ale i na miliony telewidzów, którzy nasłuchiwali nadchodzących informacji z Austin.

Dla władz i wojskowych zdjęcia ze stolicy stanu Teksas były jasne - mamy do czynienia z terroryzmem. NORAD (Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej) poderwał do lotu dwa uzbrojone po zęby myśliwce F-16. Reakcja na wydarzenia w Austin była bardzo zdecydowana, ponieważ w zaatakowanym budynku również mieściła się siedziba FBI. Przez pewien czas myślano, że to właśnie oddział Federalnego Biura Śledczego był celem samobójcy. Szybko jednak ustalono, że nie mają odczynienia z atakiem terrorystycznym ale z zdesperowanym mieszkańcem Austin.
Jedyną ofiarą śmiertelną poza samobójcą okazał się weteran wojny w Wietnamie, 67-letni urzędnik skarbowy Vernon Hunter. Zostawił żonę, Valerie oraz szóstkę dzieci. "Mój tata przeżył dwie tury w Wietnamie. Jest bohaterem" - tak o sowim ojcu wypowiada się jeden z jego synów, Ken. W wyniku zderzenia samolotu zostało rannych 13 osób, w tym dwie w stanie ciężkim.

"Jestem gotowy, aby zatrzymać to szaleństwo.."

Joseph Stack przed popełnieniem samobójstwa napisał manifest, który opublikował na stronie embeddedart.com. Wyraża w nim swoje niezadowolenie z rządu, polityków, koncernów takich jak General Motors, ochrony zdrowia, firm ubezpieczeniowych czy z Kościoła katolickiego. Opisuje również w nim swoje życie i jego stopniowy upadek. Za swoje niepowodzenia wini reformę podatkową z 1986 r. Wzywa również w nim do powszechnego buntu oszukanych przez rząd amerykanów. Wielokrotnie władze nazywa "wielkim bratem" nawiązując do powieści Orwella "1984".
Jego córka z pierwszego małżeństwa, Samantha Bell w wywiadzie dla programu ABC "Good Morning America" powiedziała, że jej ojciec jest bohaterem ale oceniła jego działanie za niewłaściwe. Według niej, dramatyczny czyn jej ojca zwrócił uwagę na krzywdzące działania rządu wymierzone w zwykłych obywateli. "Nie zgadzam się z jego ostatnimi działaniami ale popieram jego poglądy na temat rządu" - mówiła dziennikarzom Bell mieszkająca na co dzień w Norwegii.
Dlaczego świetny muzyk, który popadł w problemy z urzędem podatkowym postanowił zniszczyć nie tylko swoje życie ale i innych nieznanych mu osób ? Jest wiele powodów ale tak naprawdę prawdopodobnie chodziło mu o wyraźne pokazanie bezduszności systemu podatkowego. Gdyby stanął na ulicy wykrzykując swój manifest nie tylko nikt by go nie potraktował poważnie to jeszcze został by zgarnięty przez policję za zakłócanie porządku publicznego. Uderzenie samolotem w budynek wywołało duże zainteresowanie jego poglądami i manifestem. Jednak w żaden sposób nie można usprawiedliwić zbrodni jaką dokonał Joseph Stack w ostatnim dniu swojego życia.
Każdy z nas ma problemy - większe lub mniejsze - ale zawsze musimy pamiętać, że krzywda czy zemsta nie jest żadnym wyjściem. Śmierć nie jest żadnym rozwiązaniem. Tylko dlaczego nie znalazł się nikt, kto by to powiedział zdesperowanemu mieszkańcowi Austin ?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto