"To były czasy: Nirvana, Pearl Jam, Alice In Chains, Soundgarden i wiele innych. Dzisiaj już tak się tak nie gra" - mówią zawodowi malkontenci. A jednak!
Arctic Monkeys czwartą płytę nagrywali w słynnym studiu w Los Angeles - tam gdzie powstał epokowy album Nirvany "Nevermind". Chłopcy z Sheffield przyznali, że są fanami zespołu Kurta Cobaina, i z trudem powstrzymywali się przed graniem coverów giganta grunge'u. Najwidoczniej duch Cobaina wstąpił w arktyczne serca muzyków Arctic Monkeys i popchnął ich do napisania utworu: "Don't sit down because I moved your chair". W efekcie powstał utwór, jakiego w moim przekonaniu muzyka rockowa od dawna potrzebowała. Nie chodzi mi o sam klimat, ale jego siłę, moc.
Podejrzewam, że ze względu właśnie na ten utwór, Metallica zaprosiła Arctic Monkeys na swój festiwal. Aczkolwiek, od dawna już wiadomo, że Lars Ulrich jest wielkim admiratorem talentu Alexa Turnera.
To co mnie jedynie dziwi, to fakt, iż utwór jest kompletnie pomijany w rożnych podsumowaniach oraz notowaniach. Na tym samym albumie jest utwór Piledriver Waltz, który również ukazał się na solowym albumie Turnera, i to on został wybrany przez czytelników New Musical Express na najlepszą piosenką 2011 roku. Inny "Helcat Spangled Shalala" jest nominowany przez dziennikarzy NME w tej samej kategorii, do nagród przyznawanych przez pismo co roku(NME Awards). Dobrze, że Noel Galagher w jednym z wywiadów, przyznał, że "Don't sit down" nie może wyjść mu z głowy. Co jak co, ale ten to się zna na rzeczy.
Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?