Używane okręty dla Marynarki Wojennej? Zyska tylko przemysł niemiecki

Od dłuższego czasu polscy decydenci zapowiadali szeroko zakrojoną modernizację sprzętu Marynarki Wojennej, czego elementem miał być zakup trzech nowoczesnych okrętów podwodnych. Powinny one zostać zbudowane oraz remontowane w polskich stoczniach. Jako potencjalnych dostawców wskazywano niemiecki HDW z okrętem U-214, francuski DCNS z okrętem Scorpene oraz hiszpańską Navantia'ę z okrętem S-80. Jednym z głównych warunków zakupu była możliwość przenoszenia rakiet manewrujących dalekiego zasięgu (o zasięgu nawet do 500 km), mogących atakować cele morskie i lądowe. Tak uzbrojone jednostki miały stać się główna bronią polskiej Marynarki Wojennej.

Jak donosi portal Defence24, od dłuższego czasu prowadzone były rozmowy na temat przejęcia od Deutsche Marine dwóch używanych, ośmioletnich U-212. Wywierano nawet naciski na polską Marynarkę Wojenną, aby ta zmieniła swoje wymagania względem okrętów podwodnych w taki sposób, aby można było brać pod uwagę właśnie U-212. Według Defence24 umowa ma zostać podpisana już jesienią tego roku. Jest to informacja o tyle prawdopodobna, że do dzisiaj nie rozpoczęto dialogu technicznego, dotyczącego okrętów podwodnych, jak to miało miejsce w przypadku okrętów obrony wybrzeża Miecznik czy niszczyciela min Kormoran II. Ministerstwo Obrony Narodowej odmawia w tej sprawie komentarza.

Jeśli te informacje okażą się prawdziwe, stracą na tym polskie stocznie, które miały wybudować okręty oraz je serwisować. Na transakcji zyska wyłącznie przemysł niemiecki, który będzie prowadził remonty okrętów. W tym miejscu przypomina się historia „bezpłatnego” przekazania amerykańskich fregat, które kosztowały Polskę ogromne pieniądze. Na transakcji straci również Marynarka Wojenna, gdyż U-212 nie może przenosić rakiet manewrujących dalekiego zasięgu, co było priorytetem przy wyborze nowych jednostek. Marynarka straci możliwość projekcji siły w głębi lądu, co jest istotnym czynnikiem odstraszania.

W tym miejscu można mieć tylko nadzieję, że plany zakupu trzech okrętów podwodnych w ramach przetargu nie zostaną porzucone, a niemieckie U-212 będą służyły tylko do czasu wprowadzenia nowych jednostek.