Kubuś już 6 lat walczy z nowotworem mózgu. 17. sierpnia 2009 roku padła diagnoza, która na zawsze zmieniła całej rodziny życie. U Kuby stwierdzono rozległy guz mózgu tzw. glejak nerwu wzrokowego.
Ucisk guza spowodował u Kubusia utratę wzroku na jedno oczko i niedowład lewej strony ciała.
Po czternastu długich i wyczerpujących cyklach chemioterapii, wbrew wszystkim pesymistycznym diagnozom
guz powoli zaczął się kurczyć.
Życie częściowo chłopca i rodziny wróciło do normy. Kubuś poszedł do przedszkola, każdego dnia robił postępy,
rehabilitacja przynosiła coraz lepsze efekty i nic nie zapowiadało tego, co już wkrótce miało nastąpić...
23. września 2013 r. podczas kontrolnych badań okazało się, że guz zaczął odrastać
- nastąpiła wznowa choroby, guz powiększył się trzykrotnie.
Trudne i wyczerpujące leczenie nie przynosi oczekiwanych efektów.
Za Kubą dwa lata intensywnego leczenia chemioterapią non stop. Lekarze w Polsce nie są w stanie niczego więcej zaproponować, dlatego dokumenty Kuby zostały wysłane do wielu klinik poza granicami naszego kraju...
Kubuś to bardzo pogodny, wesoły i otwarty na przeciwności jaki zgotował mu los,mały człowiek, kocha śpiewać,skakać, jest wiernym kibicem Legii Warszawa, chciałby grać w piłkę, jeździć na rowerze, bawić się z kolegami, niestety przykuty do szpitalnego łóżka i podłączony do kroplówek z chemioterapią ogląda życie swoich rówieśników ze szpitalnego okna i tęskni -tak bardzo tęskni za normalnym życiem - życiem bez bólu, zastrzyków, kroplówek i izolacji, życiem na jakie zasługuje każde dziecko - pełnym uśmiechu i beztroskich zabaw.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?