W udzielonym wczoraj wywiadzie telewizyjnym, wiceprezydent Wenezueli Nicolas Maduro oświadczył, że ze względu na stan zdrowia, inauguracja trzeciej już kadencji Hugo Chaveza może zostać opóźniona. Nie podał jednak ewentualnej daty jego zaprzysiężenia. Konstytucyjny termin, w którym Chavez powinien złożyć przysięgę przed wenezuelskim Zgromadzeniem Narodowym upływa w najbliższy czwartek.
Maduro wyraził przekonanie, że prezydent Chavez - odbywający leczenie na Kubie - nie musi stawiać się przed parlamentarzystami i może zostać zaprzysiężony przez Sąd Najwyzszy. Uzasadnił to tym, że "prezydent ma prawo do odpoczynku i spokoju oraz do regeneracji." Jak dodał, Chavez jest teraz "ćwiczącym prezydentem".
Słowa wenezuelskiego wiceprezydenta spotkały się z ostrą reakcją opozycji, która domaga się powtórzenia październikowych wyborów prezydenckich. Głównym argumentem za potrzebą przeprowadzenia kolejnego głosowania jest właśnie choroba Chaveza, która - zdaniem opozycji - nie pozwala mu należycie wypełniać konstytucyjnych obowiązków.
Politycy nie związani z obozem rządzącym podejrzewają także, że władze nie mówią całej prawdy o faktycznym stanie zdrowia prezydenta. "Tajemnice są źródłem plotek, które zwiększają niepewność i powodują niepokój" - powiedział jeden z liderów opozycji, Roman Guillermo Avelado.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?