Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielu ludzi zaginionych, to uciekający z domów, wielu to chorzy.

Redakcja
Takich plakatów, jest niestety coraz więcej.
Takich plakatów, jest niestety coraz więcej. Zaginieni i poszukiwani.
Jest nadzieja w tym, że ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Dlatego dodaję plakaty, osób zaginionych. Może ktoś widział tych ludzi, część z nich to uciekinierzy z domów, a część to bardzo chorzy ludzie.

Wielu ludzi ucieka z domów, wielu wstydzi się wrócić z nieudanych emigracji, a czasami znajdują się w takim stanie, jakby nikt tego sobie nie życzył. Niektórym potrzebna jest natychmiastowa medyczna pomoc. Często ludzie starsi i schorowani wychodzą z domu, a po przejściu kilkuset metrów tracą pamięć i orientację. Dlatego dodałem niedawno wzór identyfikatora.

Na identyfikatorze powinien być wygrawerowany: adres, telefon do najbliżej osoby z rodziny, z drugiej strony, grupa krwi, choroba. Często się zdarza, że człowiek błąka się po ulicach, aż ktoś zauważy i powiadomi policję albo pogotowie. Przyjeżdżają ratownicy czy policja, pytają człowieka o podstawowe rzeczy, takie jak imię nazwisko, adres zamieszkania i zaczyna się walka z czasem. Ten biedny, chory człowiek nie wie nic, identyfikator ułatwiłby sprawę, a tak trzeba odwieźć do szpitala albo Domu Opieki Społecznej i szukać rodziny i znajomych tej osoby, przez internet, telewizję, itd...

Myślę że tag "zaginieni" jest właśnie po to żeby pomagać się odnaleźć. Może ktoś zna sprawę? Kilka miesięcy temu na plakacie pojawiło się zdjęcie starszego człowieka z danymi Domu Opieki, w którym ten człowiek przebywał. Za dwa dni do tego domu dzwoni telefon, młody mężczyzna chce rozmawiać z tym zaginionym. Przedstawił się i powiedział, że rozpoznał ojca, choć wiele lat go nie widział, bo mieszka w Anglii. Porozmawiał z ojcem, że zabierze go do siebie do Anglii, później rozmawiał z kierowniczką tego domu. Na pytanie, kim tato był zanim stracił pamięć, syn odpowiedział, że tato był kapitanem statku handlowego. Wtedy kierowniczkę zamurowało. - Panie, tato takie rzeczy nam opowiadał, że niektórzy słuchali z przymrużeniem oka, swojego nazwiska i imienia nie pamiętał, a opowiadane historie były piękne.

Tak właśnie znajdują się ludzie, nie wszyscy ale zawsze nadzieja umiera ostatnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto