Nowe w kraju i interesujące lub niepokojące zjawisko - powrót drapieżnego kapitalizmu - zaobserwowano w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia 24 grudnia 2014r: na corocznym dużym targowisku z choinkami na Woli w Warszawie, przy zbiegu ulic Towarowej i Wolskiej. Nowe przepisy czy też umowy handlujących z urzędnikami powodują, że piękne choinki trafiają już od wczesnego przedpołudnia wigilijnego dnia na publiczny przemiał. Z daleka słychać było hałas pracującego dużego "młynka"(rozdrabniacza) do gałęzi, który tym razem intensywnie utylizował niesprzedane choinki, tworząc z nich pokaźną stertę trocin. Jest to może łatwiejszy i tańszy sposób na transport powrotny niesprzedanych drzewek, ale dla kupujących może być odrobinę bolesny. Podobnie jak w kapitalizmie zdarzało się już wiele lat wcześniej, że np aby zboże, lub herbata nie straciły na wartości (nie spadała ich cena) topiło się towar w dużych ilościach często razem ze statkami, które je transportowały. Teraz niszczy się choinki, aby ich tylko nie sprzedawać taniej, poniżej określonej przez "pewną grupę" ceny minimalnej. Autor próbował targować cenę drzewka, a sprzedający stwierdził, że minimalna cena to 50 za sztukę, a niżej nie może sprzedać - woli zmielić choinkę na trociny. Oficjalnie to nawet za podarowany towar sprzedający musiałby zapłacić podatek.
Co za czasy: już nawet nie można się potargować na corocznym okazyjnym kiermaszu choinek?
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?