Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła lepsza od Pogoni. Krakowianie zimę spędzą na podium

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Ostatnia w tym roku ligowa konfrontacja zakończyła się zwycięstwem piłkarzy "białej gwiazdy" z podopiecznymi Dariusza Wdowczyka. Bramki dla Wisły zdobyli Brożek i Burliga, a kontaktowe trafienie zapewnił z rzutu karnego gościom Robak.

Niepokonani w rundzie jesiennej na swoim stadionie zawodnicy Wisły objęli prowadzenie w 19. minucie. Wzdłuż linii końcowej boiska dośrodkowywał Garguła, gdzie dobrze ustawiony Guerrier posłał piłkę na czystą pozycję. Takich zagrań nie zwykł marnować Paweł Brożek. Kilka minut wcześniej, przed szansą na zdobycie bramki stanął Garguła, który wykorzystał stratę Golla, ale sam winowajca w ostatniej chwili zatrzymał pomocnika "białej gwiazdy".

Goście na przewagę Wisły w pierwszych minutach spotkania odpowiedzieli niecelnym strzałem z dystansu Takafumiego Akahoshiego. Japoński zawodnik stanowił główną oś ofensywy Pogoni w tej części spotkania - ale jak dobrze wiadomo, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Janukiewicz w pierwszej połowie na brak pracy nie mógł narzekać. W 31. minucie golkipera "portowców" bez rezultatu próbował pokonać Sarki, a niedługo później pomocnik "białej gwiazdy" trafił tuż obok słupka.

Pierwsze 45 minut przebiegło pod dyktando podopiecznych Franciszka Smudy. Gospodarze długo utrzymywali się przy piłce, i co najważniejsze, konstruowali groźne ataki na połowie przeciwników. Tymczasem "portowcy" nie potrafili dotrzymać kroku piłkarzom Wisły, rzadko zagrażając pozycji Miśkiewicza. Po powrocie z szatni "biała gwiazda" nie zwalniała tempa, czego rezultatem było podwyższenie prowadzenia. W 54. minucie piłkę w pole karne przeciwników wypuścił Brożek, którą skutecznie przejął Burliga i płaskim strzałem pokonał Janukiewicza. Zanim jednak Wisła zdobyła kolejną bramkę, Miśkiewicz z trudem sparował celny strzał z dystansu Rogalskiego.

Coraz odważniejsza gra Pogoni na połowie rywali przyniosła skutek w 70. minucie. Golkiper gospodarzy, chcąc ratować sytuację po błędzie Brożka w obronie, sfaulował Robaka w polu karnym. Sędzia główny bez wahania wskazał na przysłowiowe "wapno", a strzał z jedenastu metrów pewnie wykonał sam poszkodowany. Napastnik "portowców" mógł strzelić wyrównującego gola, ale trafiona przez niego piłka z impetem trafiła w poprzeczkę. Kilka minut wcześniej, Guerrier po podaniu od Małeckiego, uderzył głową obok słupka. Zdobycie kontaktowego gola jeszcze bardziej onieśmieliło podopiecznych Dariusza Wdowczyka, ale rywale wcale nie tracili wiatru w żaglach.

Janukiewicza nie zaskoczył w 79. minucie Chrapek, który na granicy pola karnego uderzył prosto w jego rękawice. Natomiast tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, Dąbrowski w ostatniej chwili wślizgiem zatrzymał szykującego się do oddania strzału Gargułę. Fani "białej gwiazdy" w tej sytuacji dopatrzyli się faulu oraz rzutu karnego - arbiter Jarzębak miał w tej kwestii zupełnie inne zdanie. Ostatnie chwile spotkania mogły należeć do Pogoni.

Najpierw, w 92. minucie Dąbrowski po dośrodkowaniu Akahoshiego zdołał zaledwie przerzucić futbolówkę nad bramką. Chwilę potem, "portowcy" wznawiali grę z rzutu wolnego - Robak zdołał jednak utopić piłkę w murze obrońców Wisły. Gospodarze zdołali przetrwać nerwową końcówkę i zapewnili sobie doskonałe humory podczas najbliższych świąt. Pewna gra w ataku i celne podania okazały się kluczem do trzech punktów w spotkaniu z Pogonią. Natomiast goście, nie potrafili w kluczowych momentach postawić kropki nad "i", a jak wiadomo w futbolu niewykorzystane sytuacje się mszczą.

Wisła Kraków – Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Paweł Brożek 19’, 2:0 Burliga 54’, 2:1 Robak (k) 70’;
Wisła: Miśkiewicz – Piotr Brożek, Głowacki, Jovanović, Burliga – Chrapek, Stjepanović – Guerrier (90' Stolarski), Garguła (82’ Boguski), Sarki (64’ Małecki) – Paweł Brożek;
Pogoń: Janukiewicz – Lisowski, Golla, Dąbrowski, Lewandowski (46’ Bąk) – Rogalski (62’ Ouedraogo), Ława (62’ Kort) – Frączczak, Akahoshi, Murayama – Robak;
Żółte kartki: Stjepanović, Burliga (Wisła), Akahoshi, Golla (Pogoń);
Sędzia główny: Sebastian Jarzębak;
Widzów: 10 854 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto