Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodna włóczęga. Dzień piętnasty Mesherin - Schwedt

Redakcja
Miasteczko Gratz widziane od strony Odry
Miasteczko Gratz widziane od strony Odry Ryszard Należyty
Miasteczko Gratz oglądamy tylko z wody, potem żałujemy tej decyzji. Schwedt podziwiamy za rozmach inwestycji, odrestaurowanie nielicznych zabytków i ładną odbudowaną starówkę, którą za komuny nikt się nie interesował.

Ranek wita nas słońcem, co ostatnio jest rzadkością. Mogę wreszcie zrobić kilka zdjęć. W fajnym nastroju szykujemy się do wypłynięcia, wybieramy cumy i po kilometrze jesteśmy na głównym nurcie Odry. Jest wcześnie rano i słychać tylko nawołujące się ptaki i delikatny szum szuwarów. Po 7 kilometrach mijamy miasteczko Gratz, nie zatrzymujemy się. Potem żałujemy tej decyzji, bo miasto jest stare i ma sporo do zaoferowania miłośnikom historii i małych miasteczek. Szkoda, że o tym dowiedzieliśmy się dopiero póżniej. Do miejscowości Gatow płyniemy w otoczeniu lasu, potem zaczyna się krajobraz przemysłowy. Do Schwedt przypływamy koło południa.

Schwedt

Cumujemy w basenie miejskiej przystani. Miejsca sporo, tak, że nie mamy żadnych problemów, mimo że jest dosyć wąsko. Marina posiada wszystko, co się w niej powinno znajdować - łącznie z restauracją. Opłata za postój przyzwoita - 10 euro za dobę plus 50 centów za tankowanie wody (automat do poboru wody usytuowany przy wypływie z basenu portowego, a żeton do niego należy kupić u barmanki w restauracji). Na polu namiotowym sporo młodzieży, przyjechali tu na ''zieloną szkołę '', ale zachowują się cicho i nikomu nie przeszkadzają. Moim zdaniem to jest właśnie sposób na zwiększenie dochodu nierentownych u nas marin: młodzież na ''zielonych szkołach'', ogólnie dostępne pole namiotowe, pole caravaningowe, przyczepy campingowe pod wynajem (zamiast drogich domków) i do tego przystań z wypożyczalnią sprzętu wodnego, z całą pewnością zwiększą rentowność takich przedsięwzięć. Oczywiście, największy problem to inwestor, bo koszty takiej budowy są niemałe. Uważam, że takim inwestorem może być tylko państwo, a potem wybudowaną przystań można wydzierżawiać przedsiębiorcy, ale za cenę, która pozwoli mu jeszcze po zapłacie godnie zarobić. Zarobkiem dla miasta są przecież dochody pośrednie. Turysta musi jeść, spać, zabawić się, kupić pamiątki i tak dalej. Jeszcze jedna sprawa, kto wie może i najważniejsza, to promocja regionu - tania, bo bezpośrednia i celowana. Każdy turysta lub zachęceni przez niego znajomi to potencjalni inwestorzy, a to już sprawa bardzo poważna.

Czytaj więcej -->

Rozpisałem się, a o mieście ani słowa, a więc do rzeczy. Schwedt prawa miejskie uzyskało w 1265 roku. Od tego czasu rozwijało się powoli, ale stale. Do czasu przejścia przez nie zawieruchy, zwanej wojną trzydziestoletnią, zniszczenia, które ta wojna spowodowała były całkowite. Przyszedł rok 1788 i miasto dostało swoją szansę. W tymże roku Schwedt stało się prywatną własnością rodu Hohenzollerów. Rozpoczął się złoty okres, a jego podstawą był tytoń. Miasto stało się znanym w całej Europie ośrodkiem produkcji i handlu tytoniem. Powstało wiele zakładów produkujących np. cygara. Wszystko to trwało do kwietnia 1945 roku, kiedy to nowa zawierucha wojenna spowodowała 80 proc. zniszczenia miasta.

Do ponownego odrodzenia się miasta przyczynił się wielki przemysł. W Schwedt powstały duże zakłady papiernicze i olbrzymia rafineria przerabiająca ropę z rurociągu ''przyjaźń''. W tym okresie mieszkało w mieście 56 tys. ludzi, ale dziś tylko 36 tys. Tym razem, a zdarzyło to się po raz pierwszy w historii miasta, nie spowodowała tego żadna wojna, a tylko sprawiedliwość dziejowa. Po zjednoczeniu Niemiec mieszkańcy zaczęli masowo wyjeżdżać na zachód. Po pierwszym odruchu ucieczki, co wówczas było z całą pewnością usprawiedliwione, rozpoczęły się powroty. Spowodowała to, jak bywa w czasach pokoju, ponownie gospodarka wielkoprzemysłowa. Zakłady, które tu istniały przed zjednoczeniem pozostały, tyle że już prywatne i miasto po raz kolejny weszło w fazę rozwoju. Odrestaurowano nieliczne tu zabytki, odbudowano starówkę - która w okresie realnego socjalizmu nikogo nie obchodziła. Miasto postawiło na młodość, średnia wieku obywatela to 40 lat. To daje nadzieję, że już żadna zawierucha przez Schwedt nie przejdzie.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto