Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojna „poligonowa”?!

Mirosław Krasowski
Mirosław Krasowski
w24
Standardowe stwierdzenie polskiego premiera, że „okrutna wojna spowodowała śmierć Polaków w Afganistanie", jest niewątpliwie wzruszające. Co jednak w Polsce zrobiono, żeby takich śmierci Polaków nie było?!

Nic, żeby ich nie było. Wszystko, żeby zaistniały. Nasze siły militarne uczestniczą bowiem w nie do końca sensownych wojnach, wywoływanych głównie przez USA. To państwo, niewątpliwie znaczące na arenie światowej, uzurpuje sobie prawo narzucania innym zasad tzw. „demokracji” w swoim wydaniu. Pomijam prawie milczeniem fakt, że amerykańska demokracja jest mocno kulawa. Narzucanie więc komukolwiek tego sposobu traktowania rzeczywistości społeczno–ekonomicznej może spotkać się ze słusznym odporem. I na taki odpór się natyka.

Budzi to jednak oburzenie propagatorów idei demokracji w amerykańskim stylu. Czy słuszne jest ich oburzenie i czy my musimy uczestniczyć zbrojnie w szerzeniu amerykańskich idei? Otóż opór jest słuszny, a my nie powinniśmy angażować się militarnie w takie przedsięwzięcia inspirowane przez Amerykanów. Możemy narazić się przecież i narażamy się na niechęć, a nawet nienawiść obywateli krajów, w których okupacji uczestniczymy. Pomijam tu niewielką liczbę zwolenników podobnej demokracji w tych krajach. Czy chcemy zasłużyć na miano arogantów o amerykańskim stylu w tych państwach? Mam nadzieję, że nie.

Dlaczego więc uczestniczymy w tych niesłusznych wojnach, o ile w ogóle jakiekolwiek słuszne wojny istnieją? Jedynie słuszną jest obrona własnych granic, własnego narodu, własnych obyczajów, itp. My tymczasem angażujemy się w okupowanie państw dalekich od naszych granic w imię wydumanych idei i nie swoich interesów. Nie wątpię w to, że światowego terroryzmu nie zlikwiduje się przez militarną napaść na kraje uważane przez USA i podobnie rozumujących za ośrodki sprzyjające terrorystom. Skąd bowiem biorą się odruchy uważane za terroryzm? Głównie jest to desperacki odruch wobec ingerencji obcych w wewnętrzne sprawy innych państw, narodowości, czy wyznań. Niechciana ingerencja nie musi się przecież im podobać.

Nie podoba się więc Baskom dominacja Hiszpanów. Nie podoba się Irlandczykom okupacja części ich terytorium przez Anglików. Nie podoba się Palestyńczykom to, co wyczynia Izrael na ich terytorium i w okolicy. Nie podoba się Kurdom brak odrębnej państwowości dla tak licznego narodu. Nie podoba się Afgańczykom okupacja ich terytorium przez obce im wojska.

Nie popierając desperackich, bywa samobójczych aktów, przynoszących często śmierć niewinnym, czy z czystym sumieniem możemy nazwać ich dokonujących terrorystami? Nie jestem tego taki pewien. Naszych rodaków z przeszłości, dokonujących różnego rodzaju sabotażu i zamachów na okupantów nazywamy bohaterami i tak ich z historycznej perspektywy traktujemy. Słusznie. Nie potępiajmy więc innych, których my stawiamy przed, między innymi uczestnikami, także naszą okupacją.

W tym kontekście dziwnie zabrzmiały słowa obecnego polskiego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka: „bandytów winnych śmierci naszych żołnierzy będziemy ścigać aż do skutku, do postawienia ich przed sądem”. Przecież zabójcy naszych żołnierzy bronią się przed ich obecnością na ich terytorium. O ile się nie mylę, mają do tego prawo. To, między innymi, nasi żołnierze są tam intruzami.

Ciekawe w tym kontekście jest stwierdzenie naszego poprzedniego ministra obrony narodowej Bogdana Klicha: „nie daj panie Boże, żeby na nas napadnięto. Po to szkolą się żołnierze polscy w Afganistanie, żeby stworzyć sprytne jednostki” (cytat nie do końca dosłowny, ale chyba oddający sens wypowiedzi byłego ministra). Należy ją chyba rozumieć, że Irak i Afganistan to doskonały poligon doświadczeń bojowych naszych żołnierzy. „Poligon” z autentyczną śmiercią po obu walczących stronach. Skoro coś takiego się zakłada w momencie przystąpienia do tego „poligonu” po co ta udawana rozpacz po ludzkich stratach ?! Dlaczego sądzi się za zbrodnię wojenną żołnierzy, którzy nie chcieli zginąć, a raczej ratować własne życie?!

Pewnie nie mieli chęci być martwymi bohaterami „poligonu”! No! Ale to już jest poniżej honoru polskiego żołnierza. Broń panie Boże żołnierza przed złymi dowódcami.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto