Wręczenie nagrody od Ewy Łazowskiej dla Adama Sęczkowskiego

Kilka dni temu dziennikarka Ewa Łazowska, doceniając moją pracę podczas ME w siatkówce kobiet w Łodzi, przyznała mi swoją osobistą nagrodę. Na czas i miejsce oficjalnego wręczenia nagrody, w postaci unikatowej tkaniny wykonanej techniką aplikacji pt. "Miasteczko", wybrała dzień 16 października, Bałucki Ośrodek Kultury Lutnia w Łodzi. O godzinie 18 odbył się wernisaż wystawy fotografii Sebastiana Żbikowskiego "Ukraina". Zdjęcia z wystawy można zobaczyć tutaj. Moment przekazania prezentu nastąpił (dzięki zgodzie autora zdjęć prezentowanych podczas wystawy) tuż przed rozpoczęciem wernisażu w otoczeniu prac artysty i został uwieczniony na zdjęciach zamieszczonych pod artykułem.

Wierzcie mi: Ewa jest nietuzinkową osobą. Będąc na tej wystawie słyszałem, że jest zapraszana przez osoby świata kultury i sztuki, aby uczestniczyła w jury na pokazach, wystawach, konkursach. Ewa nie szczędziła mi pochwał za moją pracę na portalu Wiadomości24, a jednocześnie typowała mnie do nagrody tygodnia. Mimo, że redakcja pominęła mnie odnośnie wyróżnienia, Ewa okazała serce młodemu, początkującemu dziennikarzowi. Taki gest zachęca mnie do dalszej pracy.

Chciałbym podziękować Ewie za przepiękny prezent, który na pewno wyeksponuję na głównej ścianie mojego mieszkania. Tkanina zawiera na odwrotnej stronie ex-libris z imienną dedykacją. Optymizm Ewy, humor, a także wiara i zauważenie w gąszczu autorów Wiadomości24 mojej skromnej osoby zostanie przeze mnie zapamiętany do końca życia. Mając zatem nadzieję na kolejne spotkanie z Ewą i chcąc pokazać, że nie zamierzam spocząć na laurach, chwytam "wiatr w żagle" i zabieram się do pisania kolejnego artykułu. Wierzę, że kiedyś inne osoby również zwrócą uwagę na moje wysiłki. Piszę dla Was. A co do Ewy: życzę "sto lat" i jeszcze raz serdecznie dziękuję.