Wrocław: Rondo Reagana już otwarte

Rondo Reagana to rondo tylko z nazwy. Tak naprawdę znajduje się tu owalny przystanek w centrum placu Grunwaldzkiego, służący od dzisiaj jako punkt przesiadkowy dla wielu pasażerów korzystających z linii autobusowych i tramwajowych, przecinających się właśnie na placu Grunwaldzkim. To czteroperonowy punkt przesiadkowy, na którym jednocześnie może zatrzymać się do 8 pojazdów. Przystanek został skonstruowany w taki sposób, aby maksymalnie uprościć i przyspieszyć poruszanie się pasażerów po ogromnym placu, jakim jest plac Grunwaldzki.

Do momentu rozpoczęcia budowy, przystanki większości linii były ulokowane osobno. Nieraz zdarzało się, że pasażer chcąc dostać się z jednego przystanku na drugi musiał pokonać kilkadziesiąt metrów, a przystanki tramwajowe i autobusowe były oddalone od siebie jeszcze bardziej.

Przebudowa placu Grunwaldzkiego nieraz paraliżowała ruch w rejonie placu, zwłaszcza w godzinach szczytu. W trakcie budowy ronda, a nawet po jego otwarciu korki z niektórych stron placu doprowadzały kierowców i pasażerów do białej gorączki. Nieraz dziesiątki minut wystane w korkach znacząco obniżały opinie wrocławian o dopiero co przebudowywanym placu Grunwaldzkim.

Przesiadki pasażerów jadących z różnych stron miasta, nawet po otwarciu ronda, dla zwykłego ruchu samochodowego, były bardzo utrudnione. W dalszym ciągu przystanki niektórych linii były oddalone od siebie o kilkadziesiąt metrów, ale nie było aż tak źle, jak przed rozpoczęciem przebudowy. Dziś, po wielu miesiącach oczekiwań, Rondo Reagana zostało otwarte dla wszystkich pasażerów.

Na rondzie od dziś swój przystanek ma zdecydowana większość linii przejeżdżająca przez pl. Grunwaldzki - 0L, 0P, 2, 4, 9, 10, 12, 17, 131, 139, 141, 145, 146, 149, 241, 253, D oraz E. Od dziś przesiadka z jednej z wyżej wymienionych linii do drugiej będzie znacznie ułatwiona – niejednokrotnie będzie wystarczyło poczekać na przystanku na następny kurs albo przejść parę metrów po pasach, aby znaleźć się na innym peronie z którego odjeżdża pojazd odpowiedniej linii.

Wszyscy pasażerowie docelowo mają być informowani o tym za ile przyjedzie ich tramwaj lub autobus za pomocą specjalnie zamontowanych wyświetlaczy, które mają podawać godzinę przyjazdu autobusu bądź tramwaju z dokładnością co do minuty, wszystko dzięki specjalnie skonstruowanemu systemowi nadajników GPS. Każdy pojazd Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji we Wrocławiu jest od niedawna w taki nadajnik wyposażony, z jego pomocą centralny komputer jest w stanie wyliczyć to za ile pojawi się on na przystanku w centrum placu Grunwaldzkiego. W ten sposób pasażerowie nie muszą denerwować się na niezbyt sprawdzające się w godzinach szczytu rozkłady jazdy. Wystarczy krótkie spojrzenie na tablicę odjazdów i będzie wiadomo czy warto czekać na tę czy inną linię czy lepiej skorzystać z innej. (podobny system informacji ma być zainstalowany także na również niedawno otwartym placu Powstańców Wielkopolskich.)

Póki co system GPS nie jest sprawny, testowane są wyświetlacze, nie wiadomo jeszcze kiedy zostanie on uruchomiony, aczkolwiek powinno to nastąpić lada dzień.

Wrażenia po pierwszym dniu

Pierwszy dzień funkcjonowania węzła komunikacyjnego był dniem udanym - tramwaje i autobusy sprawnie podjeżdżają na wyznaczone perony zabierając pasażerów, tak samo pasażerowie – nie mają problemów z trafieniem na swój peron – wszystko jest dokładnie opisane. Jedyny problem jaki mają pasażerowie, głównie ci, którzy pierwszy raz znaleźli się na miejscu wysiadając z autobusu bądź tramwaju to ten, jak wydostać się poza obszar ronda. Ale wystarczy chwila aby znaleźć zejście do przejścia podziemnego a dalej wyjście na pl. Grunwaldzki.

Na miejscu wszyscy narzekający ostatnio na brak sieci dystrybucji biletów komunikacji miejskiej, odnajdą aż 6 automatów biletowych, po jednym przy każdym wyjściu na perony.

Czy Rondo okaże się faktycznie strzałem w dziesiątkę przekonamy się w czasie porannego szczytu w poniedziałek, kiedy to wszyscy wrocławianie udadzą się do pracy bądź szkoły.