W okresie tych świąt groby przyozdabia się, jak na całym świecie, kwiatami i świeczkami. Na cmentarzach Wysp Kanaryjskich naturalny ogień nie jest popularny, został zastąpiony przez lampki elektryczne, dlatego tam też jak u nas, znicze czy lampki są symbolem pierwszych dni listopada. Symbolizują światło, które rozjaśnia duszom drogę do nieba.
Kanaryjczycy nie są zbyt zagorzałymi katolikami. Katolicyzm na Kanarach liczy dopiero około 500 lat i przyszedł na wyspy wraz z konkwistą hiszpańską pod koniec XV wieku.
Wszystkich Świętych praktykowane jest jak wszędzie w Europie. Rodziny odwiedzają groby, jednak nie tak tłumnie jak w Polsce. Na cmentarzach w te dni jest więcej ludzi niż zwykle. W oczy rzucają się sylwetki wdów kanaryjskich. Ubrane zawsze na czarno (w szczególności starsze pokolenie) po śmierci małżonka, z reguły noszą czerń do końca życia, a na piersiach wielki medalion ze zdjęciem zmarłego.
Cmentarze na wyspach wyglądają zupełnie inaczej niż w Polsce. Zmarłych nie chowa się w grobach ziemnych lecz w murowanych niszach przypominających regał o wielu kondygnacjach. Nisze zamurowuje się i umieszcza tablicę z nazwiskiem. Obok płyty jest zwykle lampka elektryczna i uchwyt na kwiaty (przeważnie sztuczne). Na cmentarzach można wypożyczyć drabinę, aby umyć i odkurzyć tablice, znajdujące się wysoko nad ziemią. Ludzie dbają o groby, często płyty myją i polerują.
W dzień Wszystkich Świętych dekorują nisze żywymi kwiatami, przeważnie różami, ale widzi się też wiązanki ze strelicji i anturium. Tak popularne w Polsce chryzantemy bardzo trudno jest znaleźć na wyspach. Świeczki nie są praktykowane ze względu na zagrożenie pożarowe. Wolno je palić jedynie w kaplicy cmentarnej podczas godzin jej otwarcia. Jednak częściej praktykuje się elektryczne światełka, które zapala się wrzucając monetę.
Ze świętem Wszystkich Świętych wiążą się spotkania rodzinne przy bogato zastawionym stole, wspominając zmarłych je się tradycyjne potrawy, koniecznie pieczone kasztany (czas obficie spadających z drzew kasztanów) i inne tradycyjne słodycze, popijając suto miejscowym winem lub idzie się po prostu z całą rodziną do miejscowej restauracji (tasca), gdzie można zjeść też dobrze, w stylu kuchni domowej po bardzo korzystnej cenie.
Odmienność kulturowa powoduje, że święta te są zupełnie inne niż w Polsce. Jednak najważniejsze są jak wszędzie nie gesty i symbole, ale atmosfera tych świąt. Ważne są uczucia, myśli i modlitwy, które w tym szczególnym dniu płyną do dusz członków rodziny, przyjaciół i tych którzy już odeszli od nas.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?